Śląskie/ Otwarcie motylarni w Jaworzu już wiosną przyszłego roku

Sukcesem zakończył się ostatecznie dopiero trzeci przetarg. Z dokumentacji udostępnionej w biuletynie informacji publicznej wynika, że bielska firma otrzyma za budowę motylarni blisko 410 tys. zł.

Dyrektor muzeum powiedziała, że prace mogą się rozpocząć jeszcze w tym roku, a otwarcie planowane jest na wiosnę 2020 r.

Motylarnię stanowił będzie sferyczny, częściowo przezroczysty namiot o średnicy ok. 10 m. Wewnątrz umieszczona zostanie unikatowa roślinność. Będzie wyposażony w klimatyzatory, które zapewnią temperaturę odpowiednią dla rozwoju motyli. Wewnątrz znajdzie się pięć terrariów oraz dwie woliery entomologiczne. Kopuła będzie połączona tunelem z salą wykładową jaworzańskiego Muzeum Fauny i Flory.

W motylarni umieszczonych ma zostać ok. 400 motyli tropikalnych i rodzimych, ok. 300 straszyków, a także chrząszcze i modliszki. Zobaczyć będzie można także mrówek parasolowatych. Zwiedzający poznają różne fazy rozwoju owadów, od larw po dorosłe okazy.

Szermańska powiedziała, że większość pieniędzy na stworzenie pochodzi z Europejskiego Funduszu Morskiego i Rybackiego. Inwestycję wsparła też gmina Jaworze.

Pierwotnie zakładano, że prace przy budowie ruszą w sierpniu. Poprzedni przetarg przyniósł rozstrzygnięcie. Firma zadeklarowała, że wybuduje motylarnię do końca października br. Przed podpisaniem umowy okazało się, że na przeszkodzie stanęły względy formalne. Przetarg trzeba było unieważnić.

Jaworzański samorząd otworzył muzeum w 2014 r. Kosztowało ok. 1,1 mln zł. Budowę wsparła finansowo Unia Europejska. O dotację wystarała się Lokalna Grupa Rybacka. Trzonem ekspozycji są zbiory zgromadzone podczas licznych podróży przez pochodzącego z Jaworza marynarza Erwina Pasternego. Ofiarował je miejscowej szkole, która udostępniła je zwiedzającym już 50 lat temu. Wśród eksponatów są m.in. skamieliny, które ofiarował muzeum prezydent Bronisław Komorowski.

Jaworze jest jedną z najstarszych miejscowości na Śląsku Cieszyńskim. W przeszłości z jego uroków korzystali m.in. Wincenty Pol, Maria Konopnicka, Aleksander Kotsis, Jan Karłowicz, Julian Tuwim, Ignacy Daszyński i Melchior Wańkowicz. Maria Dąbrowska napisała tu część "Nocy i dni". Obecnie jest samodzielną gminą.

Lokalna Grupa Rybacka Bielska Kraina to stowarzyszenie, które istnieje od 2009 r. Zrzesza m.in. pięć gmin z okolic Bielska-Białej, bielskie starostwo, a także osoby prywatne. Wspiera rozwój obszarów rybackich i dba o poprawę jakości życia lokalnych społeczności. (PAP)

autor: Marek Szafrański

szf/ amac/