"Nasza planeta" - piękna, ale zagrożona
Zmiany na Ziemi związane z działalnością człowieka zachodzą tak gwałtownie, jakby uderzyła w nią asteroida - pisze we wstępie do książki "Nasza planeta" Sir David Attenborough. Publikacja prezentuje portret pięknej planety, która znalazła się w niebezpieczeństwa, ale może się odrodzić.
Książka "Nasza planeta" to pięknie wydany album z licznymi spektakularnymi fotografiami przedstawiającymi dziką przyrodę. Wydanie towarzyszy emisji serialu przyrodniczego pod tym samym tytułem, który dostępny jest na platformie Netflix. Zdjęcia do tej produkcji wykonano w 50 krajach; trwały 4 lata.
Wkrótce piękne landszafty, dzikie rośliny i rzadkie zwierzęta zaprezentowane w książce mogą przejść do historii naszej planety - alarmują jej autorzy Alastair Fothergill i Keith Scholey. Wszystko związane jest z niszczącą działalnością człowieka i spowodowanymi przez niego zmianami klimatu.
"To destrukcja na skalę masowego wymierania, takiego jak to, do którego doszło, gdy w Ziemię uderzyła asteroida, która doprowadziła do wyginięcia dinozaurów" - alarmują.
Albumowa forma publikacji ze spektakularnymi fotografiami nieco jednak uspokaja czytelnika. Na większości ze zdjęć widać niemal dziewiczą dziką przyrodę. Zapewne na części z nich zobaczycie takie gatunki, o których nigdy nie słyszeliście. Ujęcia z lotu ptaka wciskają wręcz w fotel. Warta podkreślenia jest wysoka jakość fotografii. Jednak dopełniający je tekst jest niczym zimny prysznic. Lasy tropikalne znikają w zastraszającym tempie, pustoszeją morza i oceany, topnieją pokrywy lodowe, wysuszaniu ulegają obszary trawiaste, które zmieniają się w pustynię. A to tylko kilka aspektów związanych ze zmianami przyrody, których winowajcą jest człowiek.
"Tak więc ta książka jest również ostatnim wezwaniem do działania - do wielkiego ekologicznego odrodzenia - abyśmy począwszy od dzisiaj, zaczęli wspierać naturę w jej procesie odnowy" - apelują autorzy publikacji.
Słowo "odrodzenie" pojawia się w książce nieraz. Jej autorzy są przekonani o sile odnawialności i odporności Błękitnej Planety. "Jeśli damy szansę przyrodzie, lasy będą mogły odrosnąć, gleby poprawić swoją strukturę, rzeki popłynąć na nowo, a tam, gdzie teraz są pustynie, rozkwitną łąki; znów będzie obfitość ryb, a zagrożone gatunki - od ogromnych waleni do maleńkich owadów - będą mogły się odrodzić" - czytamy.
Polska edycja książki ukazała się nakładem wydawnictwa Rebis. Nad merytoryczną poprawnością tomu czuwał prof. Jacek Dabert z Instytutu Biologii Środowiska UAM w Poznaniu.
Szymon Zdziebłowski
