Nauka dla Społeczeństwa

28.03.2024
PL EN
26.06.2020 aktualizacja 26.06.2020

Małe dzieci z COVID-19 mają zwykle jedynie łagodne objawy

Fot. Adobe Stock Fot. Adobe Stock

Niemowlęta do 90-tego dnia życia, u których wykryto COVID-19, znajdują się najczęściej w dobrym stanie i czasami miewają niewielkie dolegliwości oddechowe. Główny, a często jedyny symptom, to gorączka - donoszą amerykańscy specjaliści.

Na łamach „The Journal of Pediatrics” naukowcy z Ann & Robert H. Lurie Children`s Hospital of Chicago opisali wynik badania małych dzieci zakażonych SARS-Cov2.

„Choć w USA istnieje niewiele danych na temat niemowląt chorujących na COVID-19, nasze wyniki sugerują, że dzieci te najczęściej przechodzą chorobę łagodnie i mogą nie być szczególnie narażone na poważne objawy, jak początkowo wskazywały doniesienia z Chin” - mówi prof. Leena B. Mithal.

"Większość objętych naszym badaniem niemowląt miała gorączkę. Pozwala to sądzić, że COVID-19 to stosunkowo częsta przyczyna gorączki u małych dzieci badanych przez lekarza właśnie z powodu wysokiej temperatury. Dotyczy to zwłaszcza okolic o dużej aktywności społecznej" - dodaje ekspertka.

Innymi słowy zwłaszcza tam, gdzie istnieje wysokie ryzyko transmisji koronawirusa, zwiększa się prawdopodobieństwo, małe dzieci z gorączką mają SARS-Cov2.

Mithal podkreśla również znaczenie przebadania niemowląt pod kątem ewentualnej infekcji bakteryjnej.

W badaniu wzięło udział 18 dzieci. Żadne nie miało wcześniej większych kłopotów ze zdrowiem. Dziewięcioro zostało przyjętych do szpitala, ale żadne nie wymagało podawania tlenu, wspomagania oddechu czy intensywnej opieki. W klinice przebywały one na obserwacji, w celu monitorowania tolerancji pokarmu, wykluczenia zakażeń bakteryjnych lub podania antybiotyków.

Sześcioro dzieci miało dolegliwości ze strony układu pokarmowego - nie chciały jeść, wymiotowały, miały biegunkę. Dolegliwości ze strony górnych dróg oddechowych, takie jak kaszel, poprzedzały pojawienie się dolegliwości gastrycznych. Jednocześnie - mimo łagodnych objawów - niemowlęta miały w jamie nosowej szczególnie duże stężenie wirusa.

„Nie jest pewne, czy niemowlęta z gorączką i z wirusem SARS-Cov2 wymagają pobytu w szpitalu” - podkreśla dr Mithal.

„Decyzja o przyjęciu do szpitala podejmowana jest na podstawie wieku, potrzeby zapobiegawczej terapii ze względu na infekcję bakteryjną, oceny klinicznej, tolerancji pokarmów i potrzeby dalszej obserwacji. Pomocne może być wykorzystanie szybkich testów na SARS-Cov2, aby ocenić stan noworodków, które są w dobrym stanie, ale mają gorączkę” - wyjaśnia specjalistka.

Większość dzieci miała pochodzenie latynoskie. Naukowcy zaznaczają, że przedstawiciele tej grupy mają ograniczony dostęp do gabinetów pediatrycznych, usług telemedycznych czy większym ryzykiem zakażenia.

Więcej informacji na stronie. (PAP)

mat/ zan/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024