Nauka dla Społeczeństwa

25.04.2024
PL EN
06.09.2020 aktualizacja 06.09.2020

Oceaniczne dno emituje groźny dla klimatu metan

Fot. Adobe Stock Fot. Adobe Stock

Na południowej półkuli naukowcy wykryli masywną emisję metanu pochodzącego z oceanicznego dna. Gaz ten znacznie silniej przyczynia się do efektu cieplarnianego niż dwutlenek węgla, a prawdopodobnie wydostaje się z dna oceanicznego w różnych częściach świata.

Na dnie oceanu, na głębokości kilkuset metrów, z wody i metanu w długiej historii Ziemi uformowały się przypominające lód hydraty metanu. Sprzyjała im niska temperatura i wysokie ciśnienie.

Naukowcy z Uniwersytetu Linneusza donieśli właśnie, że zgromadzony na dnie metan wydostaje się w „masywnych ilościach”. To zagrożenie dla klimatu - twierdzą badacze.

„Szacuje się, że więcej organicznego węgla znajduje się w hydratach, w formie metanu niż we wszystkich paliwach kopalnych razem. Emisja metanu może spowodować sprzężenie zwrotne, w którym ogrzewający się ocean rozpuszcza hydraty, co spowoduje dalsze uwalnianie metanu z dna do wody. Im robi się cieplej, tym więcej metanu wydostaje się” - ostrzega prof. Marcelo Ketzer, współautor pracy opublikowanej na łamach „Nature Communications”.

Naukowcy tłumaczą, że w geologicznej historii planety, taki proces już wywoływał i nasilał zmiany klimatu.

Z pomocą m.in. podwodnych robotów, badacze wykryli go teraz na południu Atlantyku, niedaleko wybrzeża Brazylii. W połączeniu z innymi badaniami, odkrycie to świadczy, że wyciek metanu z morskiego dna zachodzi globalnie.

Badacze zauważyli także, że uciekający metan częściowo rozpuszcza się w wodzie i do pewnego stopnia pochłaniają go morskie organizmy. Tym sposobem, ostatecznie zamienia się w dwutlenek węgla. Ten gaz z kolei, w dużych ilościach, zmienia chemiczne procesy zachodzące w oceanach.

„Rozpad hydratów i związany z tym wyciek metanu do naszych oceanów to długofalowy proces, który może trwać kilka stuleci. Może doprowadzić do znacznego nasilenia zmian klimatycznych i zmian w chemii oceanu, na przykład przez coraz silniejsze ich zakwaszenie” - wyjaśnia prof. Ketzer.

Badania naukowcy prowadzili w latach 2011, 2013 i 2014 i nadal opracowują zgromadzone informacje.

„Pracujemy jeszcze z tymi danymi i uzyskanymi wynikami, aby lepiej zrozumieć, jak dużo metanu znajduje się w przebadanym rejonie i jaka jego ilość może w przyszłości uwolnić się do oceanu w trakcie rozpadu hydratów” - podkreśla specjalista.

Ten sam zespół wziął tego roku udział w ekspedycji badającej gromadzenie się metanu w Morzu Bałtyckim.

„W Bałtyku nie ma hydratów gazowych, ponieważ jest ono zbyt płytkie, jednak wykryliśmy znaczne nagromadzenie metanu w osadach” - wstępne rezultaty relacjonuje prof. Ketzer.

Więcej informacji na stronach:

https://lnu.se/en/meet-linnaeus-university/current/news/2020/massive-release-of-methane-gas-from-the-seafloor-linked-to-global-warming-discovered-for-the-first-time-in-the-southern-hemisphere/

https://www.nature.com/articles/s41467-020-17289-z (PAP)

mat/ ekr/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024