Skład flory bakteryjnej jelit ma związek z procesem zapamiętywania

Studium przeprowadzone przez pracowników instytutu badawczego Idigbi w Geronie (Hiszpania) na 130 osobach dowodzi, że "określone bakterie" występujące we florze bakteryjnej jelit, czyli mikrobiocie jelitowej, wpływają na proces zapamiętywania. Wnioski z tego badania opublikował portal "Redaccion Medica".

Naukowcy wskazali, że zazwyczaj słabszą pamięć mają osoby cierpiące na nadmierną otyłość. W badaniu potwierdzono, że właśnie u nich występuje mniejszy hipokamp, element układu limbicznego odpowiedzialny głównie za pamięć.

"Rozmiar hipokampu należy wiązać z występowaniem w mikrobiocie jelitowej określonych bakterii" - wyjaśnili pracownicy katalońskiego instytutu badawczego, wskazując na konieczność dalszych badań nad precyzyjnym określeniem bakterii flory żołądkowej osłabiających pamięć.

Według badaczy istnienie specyficznych rodzajów bakterii występujących w mikrobiocie jelitowej osób cierpiących na otyłość potwierdziły się w trakcie badań na szczurach. Zwierzętom tym wszczepiono część flory bakteryjnej jelit ludzi otyłych, co w konsekwencji skutkowało słabnięciem pamięci u gryzoni.

"Oznacza to, że obecność pewnych określonych bakterii w mikrobiocie jelitowej jest ściśle związana z dietą. Stąd wniosek, że opracowanie indywidualnych diet dla pacjentów może pomagać w poprawianiu zdolności poznawczych oraz pamięci” - napisali katalońscy badacze.

Autorzy studium odnotowali również, że osoby, które wykazywały trudności w zapamiętywaniu, miały we krwi mniej trypofanu, organicznego związku chemicznego z grupy aminokwasów białkowych. Wskazali, że substancja ta, wchodząca m.in. w skład białka mleka, może sprzyjać poprawie pamięci.

Dodatkowo pracownicy Idigbi zaobserwowali też, że osoby ze słabszą pamięcią miały w organizmie mniej witaminy B1. Według wniosków ze studium ta korzystnie wpływająca na zapamiętywanie witamina jest u nich szybciej metabolizowana.

Marcin Zatyka (PAP)

zat/ agt/