Poznań/Senat UAM prosi o rozwagę ws. protestów, uczelnia szykuje się na strajk kobiet
Zaniepokojenie ostatnimi wydarzeniami w związku z orzeczeniem TK wyraził Senat Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Uczelnia przygotowuje się na możliwość zwiększonej absencji wśród studentek i pracowniczek w związku z planowanym na środę ogólnopolskim strajkiem kobiet.
W przyjętym stanowisku senat uczelni "ze zrozumieniem" odniósł się do determinacji przejawiającej się w trwających od czwartku protestach. Wyraził też "zaniepokojenie ostatnimi wydarzeniami, będącymi konsekwencją kontrowersyjnej decyzji Trybunału Konstytucyjnego podjętej w czasie pandemii".
"Duża część społeczeństwa, w tym także wspólnoty akademickiej UAM, przyjęła to stanowisko jako wyraz braku poszanowania wolności i praw obywatelskich. Ze zrozumieniem odnosimy się do determinacji przejawiającej się w aktualnych protestach" – stwierdził Senat UAM.
"Należy podkreślić, iż w demokratycznym państwie, jakim jest Rzeczpospolita Polska, prawo do wyrażania swoich opinii i poglądów, również w formie protestów, jest jednym z podstawowych praw umocowanych w Konstytucji. Niedopuszczalne jest stosowanie środków przymusu wobec osób chcących skorzystać z powyższego prawa, co dodatkowo nie sprzyja rozstrzygnięciu sporu" - podkreślono w stanowisku.
Senat UAM zaapelował "do wszystkich o rozwagę, a władze państwowe wzywa do szybkiego znalezienia rozwiązania w duchu dialogu społecznego i poszanowania praw człowieka".
Rzeczniczka uczelni Małgorzata Rybczyńska poinformowała we wtorek, że w związku z planowanym na środę ogólnopolskim strajkiem kobiet władze UAM biorą pod uwagę możliwość zwiększonej absencji zarówno wśród studentek, jak i pracowniczek uczelni.
"Rektor UAM prof. Bogumiła Kaniewska zwróciła się z prośbą do dziekanów, dyrektorów oraz kanclerzy, by w takich przypadkach podjąć działania zapewniające ciągłość procesu kształcenia tj. w przypadku studentek umożliwić i przewidzieć uzupełnienie materiału bądź zajęć; w przypadku pracowników – zobowiązać ich do odrobienia zajęć bądź uzupełnienia zaległości powstałych w wyniku nieobecności" – powiedziała Rybczyńska.
Także dziekan Wydziału Nauk Politycznych i Dziennikarstwa UAM prof. Andrzej Stelmach poinformował, że poprosił wykładowców o niewyciąganie konsekwencji wobec studentek i studentów, którzy wezmą udział w środowym strajku. Zaapelował też o stworzenie możliwości nadrobienia zaległości, które powstaną wskutek udziału w manifestacjach.
"Proszę także o uprzednie poinformowanie studentek i studentów o odwołaniu/przełożeniu zajęć, jeśli sami planują Państwo udział w środowych protestach oraz sposobie uzupełnienia powstałych zaległości" – napisał prof. Andrzej Stelmach w komunikacie kierowanym m.in. do pracowników wydziału. (PAP)
autor: Rafał Pogrzebny
rpo/ agt/
Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.