Nauka dla Społeczeństwa

28.03.2024
PL EN
15.01.2021 aktualizacja 15.01.2021

Już jeden mały drink dziennie podnosi ryzyko migotania przedsionków

Fot. Fotolia Fot. Fotolia

Analiza kilku badań z udziałem ponad 100 tys. osób wskazała, że już niewielka dzienna dawka alkoholu podnosi zagrożenie migotaniem przedsionków o 16 proc. Sumaryczny wpływ małych dawek alkoholu na serce wymaga jednak dalszych badań.

Naukowcy z Uniwersyteckiego Centrum Medycznego Hamburg-Eppendorf na łamach „European Heart Journal” donoszą, że w porównaniu do abstynentów osoby pijące jednego drinka dziennie miały o 16 proc. wyższe ryzyko rozwoju migotania przedsionków w czasie trwających 14 lat obserwacji.

Za jeden drink badacze przyjęli 12 g etanolu. Taka ilość znajduje się w małej (120 ml) lampce wina, małym piwie (330 ml) lub w 40 ml wódki.

Od dawna wiadomo już, że osoby pijące dużo alkoholu są bardziej zagrożone niewydolnością serca, która zwiększa także ryzyko migotania przedsionków. Niektóre, wcześniejsze badania wskazywały przy tym, że niewielkie ilości alkoholu w niewielkim stopniu chronią serce, lecz ze zwiększeniem dawki ryzyko problemów gwałtownie rośnie. Nie było jednak znane powiązanie konsumpcji etanolu z ryzykiem migotania przedsionków.

Nowe badanie autorstwa niemieckich specjalistów potwierdziło, że małe dawki alkoholu zmniejszają ryzyko niewydolności serca, to jednak w przypadku migotania przedsionków jest inaczej.

„Według naszej wiedzy to największe badanie na temat konsumpcji alkoholu i długoterminowego ryzyka migotania przedsionków w ogólnej populacji. Wcześniejsze badania nie wystarczały do sprawdzenia tej zależności, choć były w stanie pokazać powiązania między spożyciem alkoholu i innymi problemami z sercem oraz naczyniami krwionośnymi, np. z zawałami i niewydolnością serca” - mówi kierująca pracami prof. Renate Schnabel.

„W naszym projekcie badawczym mogliśmy pokazać, że nawet bardzo niska, regularna konsumpcja alkoholu może zwiększyć ryzyko migotania przedsionków” - dodaje.

To ważne wyniki, ponieważ wypijanie codziennie lampki wina nierzadko jest rekomendowane np. przez popularną prasę. Zdaniem badaczy, prawdopodobnie nie powinno się robić takich zaleceń bez rozważenia wszystkich potencjalnych i zagrożeń.

Autorzy odkrycia przeanalizowali dane na temat ponad 107 tys. uczestników pięciu różnych badań prowadzonych w Szwecji, Norwegii, Finlandii, Danii i we Włoszech. Ochotnicy mieli od 24 do 97 lat, a średnia wieku wynosiła 48 lat.

Powiązanie między ryzykiem migotania a alkoholem było takie samo dla napojów wszystkich rodzajów i dla obu płci. Oprócz korelacji z małą dawką, badacze zanotowali dalszy wzrost ryzyka przy spożyciu większych ilości.

Wypijanie dwóch drinków dziennie oznaczało zagrożenie wyższe o 28 proc., a dzienne spożycie ponad czterech drinków wiązało się z ryzykiem o 47 proc. wyższym niż u abstynentów.

Mechanizm działania alkoholu na ryzyko migotania przedsionków nie jest jeszcze znany. Naukowcy zaznaczają też, że projekt nie ukazywał związków przyczynowo-skutkowych. Badania wskazują jednak np., że upijanie się w krótkim czasie, u niektórych osób, w tym cierpiących na migotanie przedsionków prowadzi do zaburzeń rytmu serca - tzw. zespołu wakacyjnego serca. Małe ilości alkoholu wiązano już także z epizodami arytmii.

W załączonym do artykułu komentarzu Jorge A. Wong i David Conen z Population Health Research Institute w McMaster University napisali, że badanie „wnosi ważny wkład w zrozumienie zależności między spożyciem alkoholu i zachorowaniami na migotanie przedsionków, w szczególności, jeśli chodzi o niewielkie spożycie. Wykazano wyraźne powiązanie między alkoholem i migotaniem przedsionków i nawet niewielkie ilości wiązały się z pewnym, choć niewielkim wzrostem ryzyka”.

To kolejne badanie, które pokazuje szkodliwe działanie etanolu na serce.

„Razem z niedawnym randomizowanym badaniem pokazującym, że zmniejszenie konsumpcji alkoholu obniża częstość migotania przedsionków, dane te sugerują, że ograniczenie spożycia alkoholu może być ważne zarówno dla zapobiegania migotaniu jak i jego leczenia. Co ważne, każde ograniczenie na poziomie niskiego i umiarkowanego spożycia powinno być rozważone także w odniesieniu do potencjalnych korzyści, jakie małe dawki alkoholu mogą przynieść w ochronie przed innymi zaburzeniami” - dodają naukowcy z McMaster .

Podkreślają przy tym, że sumaryczny wpływ małych ilości alkoholu na serce wymaga dalszych badań.

Do tego czasu, ich zdaniem, każdy musi podjąć sam najlepszą dla niego decyzję na podstawie dostępnych już informacji.

Więcej informacji na stronach:

https://www.alphagalileo.org/en-gb/Item-Display/ItemId/203085

doi:10.1093/eurheartj/ehaa953 (PAP)

mat/ ekr/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024