Nauka dla Społeczeństwa

25.04.2024
PL EN
05.03.2021 aktualizacja 05.03.2021

Lirogon wspaniały dla samicy udaje, że jest stadem

Fot. Adobe Stock Fot. Adobe Stock

Aby skłonić samicę do pozostania razem, samiec lirogona wspaniałego (Menura novaehollandiae) może naśladować odgłosy całego stada ptaków - informuje pismo "Current Biology”.

Ptaki, którym zagraża drapieżnik, często wzywają inne osobniki do latania i robienia hałasu, aby go odstraszyć. Teraz naukowcy odkryli, że samce lirogona mogą naśladować dźwięk takiego wzburzonego stada - robią to poczas krycia lub jeśli ich zaloty są odrzucane przez samicę.

Zamieszkujący górskie lasy wschodniej Australii lirogon wspaniały jest jednym z największych przedstawicieli rzędu wróblowych. Wyglądem i zachowaniem przypomina ptaki grzebiące, zwłaszcza bażanty. Znany jest z przypominającego lirę wspaniałego ogona oraz zdolności naśladowania dźwięków otoczenia – od głosów innych ptaków po szczekanie psa, alarm samochodowy, migawkę aparatu, a nawet piłę łańcuchową. Wokalne popisy wykonywane podczas tańca na kopcu zbudowanym ze ściółki mają za zadanie przyciągnąć uwagę samicy.

Anastasia Dalziell z Cornell University w Ithaca i jej współpracownicy nagrali 11 samców lirogona wspaniałego śpiewających w Sherbrooke Forest w Australii. Okazało się, że każdy z tych ptaków może samodzielnie naśladować połączone sygnały alarmowe wydawane przez stado złożone z ptaków różnych gatunków. Nie było jasne, dlaczego lirogony wydawały takie dźwięki, ponieważ na nagraniach nie było żadnych śladów drapieżników.

Wykorzystując atrapy drapieżników (węża i sowy), naukowcy nagrali prawdziwe sygnały alarmowe innych ptaków, które zobaczyły drapieżniki. Dźwięki te były podobne do imitacji dźwięków wydawanych przez lirogony.

Następnie odtwarzano nagrania rzeczywistych i imitujących dźwięków za pomocą głośników. W obu przypadkach dźwięki te oszukały ptaki z różnych gatunków - przelatywały nad głośnym obszarem, przekonane, że jakiś ptak został zaatakowany.

Dalsze badania ujawniły, że samce lirogona naśladowały zaniepokojone stado podczas krycia samicy, a także wówczas, gdy próbowała się ona oddalić, odrzucając zaloty. Zdaniem autorów, dzięki dramatycznym odgłosom samiec sugerował samicy, że dzieje się coś niedobrego, a najbezpieczniej będzie jej z samcem – im bliżej, tym lepiej.(PAP)

Autor: Paweł Wernicki

pmw/ agt/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024