Nauka dla Społeczeństwa

16.04.2024
PL EN
10.03.2021 aktualizacja 10.03.2021

Nadleśnictwa Białowieża i Browsk z nowymi aneksami do planów urządzenia lasu

Wiceminister klimatu i środowiska Edward Siarka (C), dyrektor generalny Lasów Państwowych Andrzej Konieczny (P) oraz profesor w Instytucie Biologii Ssaków PAN w Białowieży Bogumiła Jędrzejewska (L) podczas konferencji prasowej w Białowieskim Parku Narodowym. PAP/Artur Reszko 9.03.2021 Wiceminister klimatu i środowiska Edward Siarka (C), dyrektor generalny Lasów Państwowych Andrzej Konieczny (P) oraz profesor w Instytucie Biologii Ssaków PAN w Białowieży Bogumiła Jędrzejewska (L) podczas konferencji prasowej w Białowieskim Parku Narodowym. PAP/Artur Reszko 9.03.2021

Przedstawiciele resortu klimatu oraz Lasów Państwowych podpisali nowe aneksy do planów urządzenia lasu dla nadleśnictw Browsk i Białowieża. Zgodnie z zapewnieniami dokumenty te były konsultowane z KE i UNESCO i nie przewidują cięć drzew ponad stuletnich.

We wtorek na terenie Puszczy Białowieskiej wiceminister klimatu i środowiska Edward Siarka oraz dyrektor generalny Lasów Państwowych Andrzej Konieczny podpisali dwa aneksy do planów urządzenia lasu (PUL) dla nadleśnictw Browsk i Białowieża. Trzeci aneks, dla Nadleśnictwa Hajnówka, nie został podpisany z powodu wątpliwości, jakie do dokumentu zgłosiła Komisja Europejska.

Wiceszef resortu klimatu i środowiska podkreślił, że nowe aneksy, szczególnie dla Nadleśnictwa Białowieża jest jedyną prawną możliwością uchylenia aneksu z 2016 roku, który został zakwestionowany przez TSUE.

Jego zdaniem, nowe aneksy pozwolą na czynną ochronę siedlisk w Puszczy Białowieskiej, do których się zobowiązaliśmy. Nowe dokumenty mają również związek z zapewnieniem bezpieczeństwa, szczególnie tego przeciwpożarowego.

Siarka przyznał, że spór o sposób ochrony Puszczy Białowieskiej nadal trwa, ale należny znaleźć kompromis. "Trwanie w permanentnym sporze nie przybliży nas do tego, jak powinna być chroniona Puszcza" - zaznaczył.

Wiceminister podkreślił, że nowe aneksy - wbrew pojawiającym się obawom - nie przewidują pozyskania drewna w okresie lęgowym ptaków (czyli najwcześniej we wrześniu), ani wśród drzewostanu ponad stuletniego.

MKiŚ wyjaśniło, że nowy aneks dla Nadleśnictwa Białowieża zakłada zredukowanie ilości drewna zaplanowanego do pozyskania o blisko 60 proc. w stosunku do poprzedniego dokumentu z 2016 r. Do końca 2021 r. w tym nadleśnictwie będzie można pozyskać maksymalnie do 4,3 tys. m sześc. drewna.

"Nadleśnictwo Białowieża nie planuje usuwać drzew w wieku ponad 100 lat, drzewostanów na siedliskach wilgotnych i bagiennych, w tzw. drzewostanach pionierskich (z przewagą sosny i osiki) oraz w obszarach ochrony ścisłej i częściowej I i II, funkcjonujących w ramach obiektu Światowego Dziedzictwa UNESCO" - poinformowało ministerstwo.

Dodano, że powodem większości prac (51 proc.) będzie ochrona przyrody – poprzez realizację planu zadań ochronnych dla obszaru Natura 2000 (unaturalnienie siedlisk przyrodniczych poprzez zmniejszenie gatunków iglastych na rzecz gatunków liściastych, właściwych dla puszczańskich grądów). "Pozostałe prace zakładają wykonanie innych niezrealizowanych wciąż zadań z obowiązującego planu urządzenia lasu oraz zapewnienie bezpieczeństwa wzdłuż dróg i szlaków turystycznych. W obszarach, gdzie pozyskanie drewna nie jest dozwolone, drzewa ścięte ze względu na zapewnienie bezpieczeństwa, będą pozostawiane w lesie" - zapewniono.

W przypadku Nadleśnictwa Browsk większość prac (79 proc.) zostanie przeprowadzona poza obszarem kompleksu Puszczy Białowieskiej. Aneks zakłada - jak informował Siarka - pozyskanie do 14 tys. m sześc. drewna.

Ministerstwo podało w komunikacie, że na terenie obu nadleśnictw planowane jest wykonanie niezbędnych prac z planu zadań ochronnych dla obszaru Natura 2000 Puszcza Białowieska, mających poprawić stan ochrony siedlisk i gatunków chronionych przez UE, co wymaga usunięcia nieco ponad 9,7 tys. m sześc. drewna. W nadleśnictwach planuje się również usunąć ok. 2,1 tys. m sześc. drewna w celu zapewniania bezpieczeństwa na drogach i szlakach.

Ministerstwo dodało, że planowane jest również usunięcia do 63 tys. m sześc. drzew m.in. po to, by wykonać zaplanowane przebudowy drzewostanów oraz aby zapewnić miejscowej ludności opał. 88 proc. z tej puli ma być pozyskane poza obszarem Puszczy Białowieskiej, na terenach porolnych, na obrzeżach Nadleśnictwa Browsk.

Dyrektor generalny Lasów Państwowych Andrzej Konieczny zapewnił podczas konferencji, że nowe aneksy dla puszczańskich nadleśnictw były konsultowane zarówno z Komisją Europejską, jak i UNESCO. Leśnicy maja nadal pracować nad aneksem dla Hajnówki, do którego KE zgłosiła zastrzeżenia.

Siarka zadeklarował na konferencji, że w najbliższych dniach minister Michał Kurtyka ma podpisać zarządzenie, które będzie się wiązało z rozpoczęciem prac nad planem dla Puszczy Białowieskiej jako obiektu światowego dziedzictwa UNESCO. Puszcza wpisana jest na listę od 2014 r. Polska zobowiązała się też do wypracowania takiego dokumentu.

Wiceminister przyznał, że prace nad dokumentem powinny zakończyć się z końcem tego roku, lecz z powodu pandemii "mogę się chwilowo przedłużyć".

"Mam nadzieję, że przyjdzie taki czas, że tutaj się spotkamy i będziemy mogli powiedzieć, że mamy dokument, który może nie w stu procentach wszystkie środowiska satysfakcjonuje, ale pokazuje kierunki ochrony tego obiektu jako światowego dziedzictwa" - dodał.

Uczestnicząca w konferencji prof. Bogumiła Jędrzejewska z Instytutu Biologii Ssaków PAN w Białowieży podkreśliła, że konieczne jest szybkie opracowanie zintegrowanego planu zarządzania Puszczą Białowieską jako Obiektem Światowego Dziedzictwa UNESCO.

Według niej opracowanie planu i status jaki otrzyma puszcza mogą pozwolić jednocześnie zabezpieczyć walory środowiskowe, jak i przyczynić się do rozwoju gospodarczego lokalnych społeczności, m.in. przez rozwój turystyki.

Konflikt o sposób ochrony Puszczy Białowieskiej trwa od lat, a zaostrzył się szczególnie w 2016 roku po zaakceptowaniu przez resort środowiska aneksu dla planu urządzenia lasu dla Nadleśnictwa Białowieża, zwiększającego cięcia. Według ministerstwa miał on przeciwdziałać gradacji kornika drukarza w Puszczy.

Sprawa znalazła swój finał przed TSUE. Swój niepokój co do większych cięć wyraziła również IUCN, agenda działająca przy UNESCO. W 2018 r. zagrożono, że w związku z większymi cieciami Puszcza może zostać wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa w Zagrożeniu. Rok później zdecydowano jednak, że Puszcza Białowieska nie trafi na tę listę. Resort ostatecznie wycofał się z większych cieć, po niekorzystnym dla Polski wyroku TSUE. Organizacje ekologiczne przekonywały, że nie wpisanie Puszczy na listę w zagrożeniu wynikało głównie z tego powodu.

Transgraniczny Obiekt Światowego Dziedzictwa "Bialowieza Forest" obejmuje ok. 141 tys. ha, całkowita powierzchnia (ze strefą buforową) wynosi ponad 308 tys. ha. Puszczą po polskiej stronie gospodarują trzy nadleśnictwa: Browsk, Białowieża i Hajnówka. (PAP)

autor: Michał Boroń, Izabela Próchnicka

mick/ kow/ je/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024