Nauka dla Społeczeństwa

23.04.2024
PL EN
12.03.2021 aktualizacja 12.03.2021

Polskie badania: ozdrowieńcy wykazują wyższy poziom przeciwciał jeszcze przed szczepieniem przeciwko COVID-19

Fot. Fotolia Fot. Fotolia

Z wstępnych badań Centrum Badawczo-Rozwojowego INVICTA wynika, że ozdrowieńcy wykazują wyższy poziom przeciwciał jeszcze przed szczepieniem przeciwko COVID-19. Jest on prawie taki jak u osób, które przyjęły pierwszą dawkę szczepionki i nie chorowały na COVID-19.

Dane te sugerują, że być może u osób, które były zakażone SARS-CoV-2 wystarczy jedna dawka szczepionki, aby osiągnąć efekt analogiczny, jak u osób bez wcześniejszego kontaktu z wirusem po dwóch dawkach.

Prowadzone w Centrum badania dotyczą poziomu dojrzałych przeciwciał IgG oraz IgM przeciw SARS_CoV-2, jaki powstaje po podaniu szczepionki przeciw COVID-19 produkcji Pfizer-BioNTech (Comirnaty).

Przeciwciała IgM (immunoglobulina M) są wczesną reakcją organizmu na infekcję. Z kolei przeciwciała IgG powstają później i są elementem pamięci immunologicznej (na dane zakażenie). Immunoglobuliny te mogą zatem chronić przed ponowną infekcją, wywołaną np. przez koronawirusa SARS-CoV-2.

W przypadku większości zakażeń podwyższone stężenie przeciwciał klasy IgG koreluje ze zwiększoną odpornością przeciwko patogenowi, wobec którego są skierowane immunoglobuliny. Właśnie ten mechanizm jest wykorzystywany podczas szczepień ochronnych. Ale przeciwciała wytworzone na skutek wcześniejszej infekcji mogą pełnić funkcję ochronną również w przypadku reinfekcji. Podejrzewa się, że wysoka liczba przeciwciał w organizmie może zapobiegać zakażeniu, a niższa może ograniczać ryzyko ciężkiego przebiegu.

W informacji przekazanej PAP rzecznik prasowy Centrum Badawczo-Rozwojowego INVICTA Agnieszka Staniszewska wymienia, że Centrum podjęło się ustalenia prawidłowości rządzących humoralną odpowiedzią immunologiczną organizmu po szczepieniu przeciwko COVID-19. W badaniach wykorzystano testy firmy Roche Diagnostics.

„W ramach tego przedsięwzięcia w regularnych odstępach czasu pobierana jest krew od szczepionych osób (przed pierwszą dawką, między dawkami i wielokrotnie po drugiej dawce). Dzięki takiemu rozwiązaniu badacze mogą obserwować zmiany ilości przeciwciał w czasie. Badanie ma charakter długoterminowy i ma odpowiedzieć również na pytania dotyczące czasu utrzymywania się przeciwciał. Już na tym wczesnym etapie możliwe jest poczynienie ciekawych, choć bardzo wstępnych, obserwacji” - stwierdza Agnieszka Staniszewska.

Dotychczas uzyskane wyniki wyraźnie pokazują różnicę w reakcji układu immunologicznego na szczepienie u osób, które wcześniej chorowały na COVID-19 lub miały potwierdzone zakażenie wirusem SARS-CoV-2, a osobami, które takiej ekspozycji nie miały. U grupy bez historii zakażenia koronawirusem poziom przeciwciał w ciągu 14 dni od podania pierwszej dawki szczepionki wynosił średnio 60,99 U/ml, a tuż przed drugą dawką szczepionki (czyli zazwyczaj po ok. 21 dniach od pierwszej dawki) wzrastał do średnio 122,83 U/ml.

Osoby, które przed szczepieniem były zakażone SARS-CoV-2 już przed szczepieniem uzyskują wyniki na poziomie średnio 54,94 U/ml, a 14 dni po pierwszej dawce obserwowany u nich poziom przeciwciał przekraczał 2500 U/ml (86 proc. badanych).

Pierwsza grupa (bez historii zakażenia), aby osiągnąć ten poziom przeciwciał potrzebowała drugiej dawki szczepionki. Wśród tych osób 71 proc. osiągnęło poziom przeciwciał przekraczający 2500 U/ml w 8 dniu po drugiej dawce szczepionki.

Dane te sugerują zatem, że być może u osób, które były zakażone SARS-CoV-2 wystarczy jedna dawka szczepionki, aby osiągnąć efekt analogiczny, jak u osób bez wcześniejszego kontaktu po dwóch dawkach.

Pytanie, na ile sam poziom przeciwciał jest wyznacznikiem utrzymującej się odporności. Skoro po pierwszej dawce organizm osoby, która była zakażona jest w stanie wyprodukować o kilka tysięcy jednostek przeciwciał więcej w jednym mililitrze krwi niż organizm osoby bez wcześniejszej ekspozycji, oznacza to, że poza samą liczbą przeciwciał w krwiobiegu istotna jest również sama zdolność organizmu do ich produkcji.

„Na zdolność tę zdaje się natomiast nie mieć decydującego wpływu liczba przeciwciał pozostałych po kontakcie, gdyż bez względu na to ile jednostek przeciwciał odnotowano przed pierwszą dawką szczepienia u osoby, która przeszła zakażenie, prawie wszyscy z naszych dotychczasowych uczestników w grupie +po chorobie+ przekroczyli zakres testu tj. 2 500 U/ml. Może to sugerować, że w grę wchodzi tu nie tylko obecność samych przeciwciał, ale również tzw. komórki pamięci immunologicznej, a to może oznaczać, że odporność na wirusa może się utrzymywać jeszcze po wyeliminowaniu przeciwciał z krwioobiegu, gdyż organizm będzie +pamiętał+ jak je wyprodukować” – dodaje Agnieszka Staniszewska.

U niektórych uczestników badania organizm w znikomym stopniu odpowiadał na szczepienie. „Z dotychczas przebadanej grupy osób, osiem osób nawet po drugiej dawce szczepionki nie odnotowało poziomu przeciwciał powyżej 1000 U/ml, a dwie nie przekroczyły 100 U/ml” – stwierdza.

Nie wiadomo co było tego przyczyną u tych konkretnych osób. Osłabiona reakcja immunologiczna może być jednak związana z chorobami przewlekłymi i stosowaną farmakoterapią. Występuje na przykład u osób po przeszczepach przyjmujących leki immunosupresyjne. Poza tym poziom przeciwciał może nie być bezpośrednio powiązany ze „stopniem odporności” na wirusa SARS-CoV-2. Osoby o słabszej reakcji immunologicznej powinny zachować szczególną ostrożność. Nawet po zaszczepieniu się powinny przestrzegać wszystkich zaleceń, czyli używać maseczek ochronnych, zachować dystans społeczny i dbać o higienę rąk.

Reakcję organizmu na szczepienie, a także poziom przeciwciał po wyzdrowieniu można zbadać testami serologicznymi. Trzeba jednak pamiętać, że testy poszczególnych producentów operują różnymi jednostkami, dlatego nie można porównać uzyskanych w tych badaniach wyników. (PAP)

Autor: Zbigniew Wojtasiński

zbw/ ekr/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024