Nauka dla Społeczeństwa

29.03.2024
PL EN
06.04.2021 aktualizacja 06.04.2021

Uzależnienie od social mediów powiązane z cyberprzemocą

Fot. Adobe Stock Fot. Adobe Stock

Duża liczba godzin spędzanych w Internecie i uzależnienie od mediów społecznościowych może prowadzić do wystąpienia aktów cyberprzemocy, szczególnie u nastoletnich chłopców - wynika z badań przeprowadzonych przez naukowców z Uniwersytetu Georgii w USA.

W ostatnich latach wśród nastolatków obserwuje się stale rosnące zainteresowanie mediami społecznościowymi. Pandemia nie ułatwia sytuacji - młodzież korzysta z portali i platform internetowych, by utrzymać kontakt. Surfowanie po Internecie niesie jedna ze sobą ryzyko różnych nieprzyjemnych sytuacji i zjawisk, w tym cyberprzemocy (ang. cyberbullying), czyli prześladowania, zastraszania, nękania czy wyśmiewania za pośrednictwem Internetu i narzędzi elektronicznych. Cyberprzemoc może dotknąć każdego - zarówno dobrego ucznia, jak i tego, który na lekcjach radzi sobie nieco gorzej. I popularnego w szkole, i tego, który ma gorsze kontakty z rówieśnikami.

Zespół badawczy pod kierownictwem Amandy L. Giordano z Uniwersytetu Georgii W Stanach Zjednoczonych postanowił sprawdzić, jakie czynniki związane z Internetem mogą prowadzić do występowania aktów cyberprzemocy wśród młodzieży. W tym celu naukowcy przebadali 428 amerykańskich nastolatków między 13 a 19 rokiem życia. W grupie badawczej zachowano równość płci.

Uczestnicy badania zgłosili, że średnio spędzają w Internecie ponad siedem godzin dziennie, a zgłoszona średnia maksymalna liczba godzin spędzonych online w ciągu jednego dnia wynosiła ponad 12 godzin, co jednoznacznie wskazuje na uzależnienie od Internetu.

“Uzależnienie występuje wtedy, gdy ludzie pragną danego bodźca, denerwują się, gdy go nie dostają i kontynuują korzystanie z niego (w tym przypadku z mediów społecznościowych) pomimo wystąpienia negatywnych konsekwencji” - tłumaczy Giordano. „Te negatywne konsekwencje to m.in. zmęczenie w ciągu dnia, następujące po całonocnym surfowaniu po Internecie lub rozmowach za pomocą komunikatorów, konflikty z rodzicami czy opuszczenie się w nauce. Osoby uzależnione, mimo pojawiania się tych negatywnych sytuacji, nadal korzystają z mediów społecznościowych” - dodaje.

Jak zaznaczają specjaliści, zadaniem portali społecznościowych jest danie ludziom zastrzyku dopaminy, którego niektórzy kompulsywnie poszukują. „To prowadzi do uzależnienia, a korzystając z cyberprzemocy można zdobywać polubienia, udostępnienia i komentarze pod przemocowym postem. To wspólny mianownik uzależnień behawioralnych - samopoczucie osoby, która jest sprawcą cyberprzemocy poprawia się, gdy ma świadomość, że wywołała negatywne emocje” - tłumaczą badacze.

Badanie wykazało również, że nastoletni chłopcy częściej niż ich równieśniczki angażują się w cyberprzemoc. Stanowi to potwierdzenie wcześniejszych badań, według których agresywne zachowania zwykle częściej towarzyszą chłopcom i mężczyznom.

Skąd bierze się cyberprzemoc? Psychologowie tłumaczą, że gdy nastolatki są online, dostosowują się do innych norm społecznych niż wtedy, gdy wchodzą w interakcję z rówieśnikami twarzą w twarz. Dzięki anonimowości w internecie młodzież często jest bardziej agresywna lub krytyczna. Dodatkowo ta forma "wyżycia się" na innych daje możliwość uniknięcia konsekwencji. Jednocześnie angażując się w tego typu przemoc cyberprzestępcy mogą odczuwać mniej wyrzutów sumienia lub empatii - w końcu nie są naocznymi świadkami skutków, jakie przynoszą ich działania.

„To straszna sytuacja, ponieważ osoba dopuszczająca się cyberprzemocy nie ponosi żadnych konsekwencji, jakich mogłaby doświadczyć w przypadku zastraszania na żywo” - tłumaczy Giordano.

Według badaczy specjaliści pracujący z młodzieżą muszą mieć możliwość oceny ryzyka uzależnienia nastolatków od mediów społecznościowych i podjęcia działań interwencyjnych, które mogłyby na nowo zdefiniować ich relacje z technologią. "Jeśli mamy do czynienia z cyberprzemocą, należy przede wszystkim zbadać relacje danej osoby z mediami społecznościowymi i zająć się uzależnieniem od mediów społecznościowych" - podsumowuje główna autorka badania.

Więcej - na stronie publikacji (https://www.tandfonline.com/doi/full/10.1080/23727810.2020.1835420 ) (PAP)

Agnieszka Niewińska - Lewicka

anl/ zan/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024