Dostać się na studia w Wlk. Brytanii? To nie takie trudne

Niezależnie od tego, do którego z tych trzech egzaminów się przystępuje, podanie o przyjęcie na studia składa się dużo, dużo wcześniej - w ostatnim roku nauki w szkole średniej, na długo jeszcze przed przystąpieniem do egzaminu. W przypadku ubiegania się o miejsce na najbardziej prestiżowych uczelniach – Oksford i Cambridge oraz na medycynę, stomatologię lub weterynarię na dowolnej uczelni, trzeba to zrobić przed 15 października. Aplikacje na inne uczelnie i kierunki składa później - w styczniu. Można ubiegać się o przyjęcie maksymalnie na pięć kierunków (ale można np. startować na cztery kierunki na dwóch uczelniach).

Wnioski składa się za pośrednictwem strony internetowej The Universities and Colleges Admissions Service (UCAS) www.ucas.com „Warto w takim wniosku wskazać więcej niż jedną uczelnię, to zwiększa szanse na dostanie się na wymarzony kierunek” – namawia Joanne Tallentire z UCAS. W odpowiedzi, którą otrzymuje kandydat, znajduje się informacja, czy jest przyjęty bezwarunkowo czy warunkowo (zależy to od wyników egzaminu A-Level, IB lub matury – te znane są dopiero w sierpniu). Może się też zdarzyć, że żadna ze wskazanych przez kandydata uczelni nie przyjęła jego oferty, wówczas może on złożyć podanie jeszcze raz w terminie dodatkowym.

Do UCAS należą niemal wszystkie uczelnie brytyjskie. Korzystanie z serwisu jest płatne. W 2013 r. opłata za ubieganie się o miejsce na jednym kierunku wynosiła 13 funtów; za dwa lub więcej kierunków - 23 funty. Można też składać wnioski indywidualnie, bezpośrednio w uczelniach. Z takiej możliwości korzysta niewielki odsetek kandydatów. „System UCAS jest tak zbudowany, że unika się dublowania działań zarówno przez kandydatów, jak i przez uczelnie” – zaznaczyła Tallentire.

Studia w Anglii są odpłatne, a wysokość czesnego zależy od kierunku oraz poziomu studiów (licencjackie, inżynierskie lub magisterskie). Opłata za studia na poziome undergraduate (BA Degree), czyli studia licencjackie, wynosi 9 tys. funtów za rok. Dzięki specjalnej pożyczce, za naukę na tym poziomie można nie płacić przez cały okres studiów. Spłatę rozpoczyna się dopiero w momencie uzyskiwania odpowiednich zarobków (co najmniej 21 tys. funtów). Dostępne są również różne stypendia lub granty, które pokryją część wydatków. Możliwa jest legalna praca podczas studiów (tylko nieliczne uczelnie, np. Oksford, nie pozwalają studentom pracować w czasie trwania semestrów). Taka sama wysokość opłat jest w Walii.

Studia licencjackie w Szkocji są bezpłatne dla studentów miejscowych. Zgodnie z przepisami unijnymi, tamtejsze uczelnie, mogą pobierać takie opłaty od studentów z innych części Unii Europejskiej, jakie obowiązują w kraju ich pochodzenia. Oznacza to, że studenci z Polski podobnie jak Szkoci za studia nie płacą, zaś dla studentów z Anglii i Walii opłata wynosi 9 tys. funtów za rok.

Opłata za studia to tylko część kosztów, jakie ponoszą studenci. Do tego dochodzą koszty utrzymania - najwyższe w Londynie, a niższe w mniejszych miastach, tam jednak może być trudniej ze znalezieniem pracy.

„Wiele osób, które chciałoby tutaj studiować, boi się, że nie uda im się, że nie będą w stanie się utrzymać” - uważa Jowita Chanowska, studentka architektury wnętrz London Metropolitan University. Sama łączy studiowanie z pracą – pracuje dwa dni w tygodniu po cztery godziny w sklepie z ubraniami. „Znam osoby, które studiują i pracują po 20 godzin tygodniowo i więcej, dają radę. Jest im trudno, ale potrafią to pogodzić” - powiedziała.

Jej zdaniem uczelnia bardzo pomaga studentom. „Pomaga zdobywać kontakty. Wielu z nas dzięki temu już w czasie studiów pracuje w zawodzie” - dodała.

W przygotowaniu się do ewentualnych studiów na Wyspach Brytyjskich pomóc może strona UK Council for International Student Affairs www.ukcisa.org.uk  lub eksperci, którzy będą obecni na Targach Education UK 2013, które 7 grudnia odbędą się na Stadionie Narodowym w Warszawie. Serwis Nauka w Polsce PAP jest jednym z patronów medialnych targów.

PAP – Nauka w Polsce

dsr/ agt/