Nauka dla Społeczeństwa

16.04.2024
PL EN
14.06.2016 aktualizacja 14.06.2016

Łaziki marsjańskie będą miały swojego "Wielkiego Szlema"

Fot. PAP/ Michał Walczak 05.09.2015 Fot. PAP/ Michał Walczak 05.09.2015

Zespoły z całego świata, konstruujące łaziki marsjańskie, będą mogły zbierać punkty w lidze Rover Challenge Series. Złożą się na nią zarówno lokalne zawody robotyczne, jak i prestiżowe: URC i ERC. "To będzie nasz Wielki Szlem" - opisuje dyrektor ERC Łukasz Wilczyński.

Obecnie najbardziej znane zawody łazików marsjańskich, konstruowanych przez studenckie zespoły to University Rover Challenge (URC) i European Rover Challenge (ERC). Pierwsze od 2007 roku, na początku czerwca odbywają się w amerykańskim stanie Utah. Drugie - od 2014 roku - na początku września w Polsce. Wkrótce ich liczba może jednak wzrosnąć.

W związku z rosnącą popularnością obydwu konkursów ich dyrektorzy: Łukasz Wilczyński (ERC) i Kevin Sloan (URC) powołali ligę Rover Challenge Series, którą będzie zarządzała globalna organizacja The Mars Society. Liga ma podnosić rangę zawodów, promować współpracę międzynarodową w ich organizacji oraz rozszerzać ideę konkursu na inne kontynenty w najbliższej przyszłości.

\"Drużyny robotyczne mają coraz wyższy poziom, a my musimy coraz wyżej stawiać im poprzeczkę. Mamy też coraz więcej zespołów. W pewnym momencie nastąpi sytuacja, kiedy obydwa konkursy nie będą w stanie przyjąć nowych zespołów. Będziemy mogli dopuszczać do nich tylko najlepszych i organizować jakąś formę eliminacji\" - wyjaśnił w rozmowie z PAP dyrektor ERC Łukasz Wilczyński z Europejskiej Fundacji Kosmicznej.

Pomysł ligi - jak mówił - powstał, aby dodatkowo zmotywować drużyny i pomóc im. \"Do zawodów zgłasza się sporo drużyn np. z Indii czy Bangladeszu, Australii. Dla nich wszystkich wyprawa do USA czy do Polski, to jest jednak bardzo duży wysiłek finansowy. Drugi powód jest taki, że - jako organizatorzy - chcieliśmy inspirować się nawzajem, podnosić nasze możliwości i ujednolicać obydwa konkursy\" - wyjaśnił Wilczyński.

\"Inspirowaliśmy się zasadami rządzącymi w tenisie\" - opisał rozmówca PAP. Tak jak tenisiści walczą w zawodach Wielkiego Szlema: Australian Open, French Open, Wimbledonie i US Open, oraz serii bardziej i mniej prestiżowych turniejów, tak - na podobnej zasadzie - będą rywalizowali konstruktorzy łazików.

\"Nie chcemy, aby konkursów było zbyt dużo. Będzie więc tych kilka najważniejszych konkursów otwartych jak URC i ERC, aby zachować ich prestiż. To będzie taki nasz Wielki Szlem\" - mówi Wilczyński. Twórcy ligi - do grona najważniejszych zawodów - zamierzają dołączyć Asian Rover Challenge - ARC, które miałby się odbywać w jednym z państw azjatyckich. Ich lokalizacja nie jest jeszcze przesądzona, bo w grę wchodzi też Australia.

Pod koniec czerwca - w brytyjskim Manchesterze - odbędą się też pierwsze - lokalne - zawody łazików United Kingdom Rover Challenge (UKRC). To mniejszy konkurs, przeznaczony dla drużyn robotycznych z Wielkiej Brytanii, ale też dla tych, które otrzymały od organizatorów URC czy ERC zaproszenie do uczestnictwa. W systemie punktacji będzie oceniany trochę niżej niż ERC czy URC. Będzie pierwszym z mniejszych konkursów, przeprowadzanych w ramach ligi. Każdy z konkursów będzie miał inne warunki uczestnictwa i punktację, która - na potrzeby ligi - będzie ujednolicona.

\"To bardzo istotne dla samych drużyn, które będą musiały walczyć o sponsorów, uznanie na uczelniach. Jeżeli ktoś wygrywa po raz kolejny zawody amerykańskie, to dobrze, gdyby następną poprzeczką było dla niego wygranie takiej ligi\" - podkreśla Wilczyński. Polskie zespoły mają na to spore szanse, bo w 2016 roku zespół z Rzeszowa - Legendary Rover Team - wygrał zawody URC.

Jak wyjaśnia Wilczyński, obecnie w Polsce jest 26 zespołów, które konstruują łaziki marsjańskie. \"W tym roku podczas ERC zaprezentujemy raport, podsumowujący potencjał polskich drużyn robotycznych. Wśród dotychczasowych konstruktorów są osoby, które znalazły zatrudnienie w firmach polskiego sektora kosmicznego np. SENER Polska. Niektórzy założyli swoje firmy i działają na rzecz większych partnerów. Dla nas ważne jest, aby zatrzymać tych, którzy chcą odejść z Polski\" - podkreśla dyrektor ERC.

Trzecia edycja European Rover Challenge odbędzie się na Podkarpaciu w Centrum Wystawienniczo – Kongresowym w Jasionce między 10 a 12 września.

PAP - Nauka w Polsce, Ewelina Krajczyńska

ekr/ agt/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024