Każdy, kto chciałby poznać pochodzenie kota, powinien zgłosić się przez internet do laboratorium Uniwersytetu Kalifornijskiego, w którym za 76 dolarów przeprowadzi test genetyczny pochodzenia zwierzaka.

W ten sposób można sprawdzić, czy kot należy do jednej z 29 ras ozdobnych lub czy jest osobnikiem czystej krwi. Laboratorium genetyczne Feline z Uniwersytetu w Kalifornii zebrało wzory genetyczne od Stowarzyszenia Fascynatów Kotów, Międzynarodowe Stowarzyszenie Kotów oraz innych globalnych organizacji zajmujących się kotami.

Po pobraniu komórek z policzka kota, naukowcy izolują pobrany materiał DNA i zestawiają go z profilami genetycznymi ras z ośmiu regionów: Europy, południowej Azji, Egiptu, wschodniego basenu Morza Śródziemnego, Morza Arabskiego, Iranu i Iraku, Indii oraz wschodniej Azji (pierwsze cztery są najpopularniejsze).

Po ustaleniu geograficznego położenia kodu genetycznego, laboratorium sięga głębiej i porównuje cechy fenotypiczne 29 ras z profilem genetycznym kota. Rejestry wyglądów kotów podają Amerykańskie Stowarzyszenia Miłośników Kotów, co ułatwia określenie cech kotów amerykańskich. Przy określaniu dziedzictwa kotów spoza USA trudniej jest wyśledzić tendencje hodowlane i przekazywanie cech wyglądu kota po świecie.

Powstałe w czasie badań kocie rodowody są w 90 procentach dokładne. Niestety, jeżeli kot nie będzie pasował do żadnego profilu genetycznego lub będzie pasował w małym stopniu, jego właściciel nie otrzyma wiele informacji, napisało na swojej stronie labolatorium Uniwersytetu Kalifornijskiego. Weterynaryjne laboratorium genetyczne Feline przeprowadza również testy pokrewieństwa i chorób genetycznych alpak, łosi i jaków. (PAP)

kkt/ tot/