Informacje dotyczące sposobu użytkowania smartfona pozwalają wnioskować na temat podstawowych cech osobowości właściciela – wynika z badania opublikowanego na łamach magazynu „PNAS”.
Przy pomocy zaawansowanych metod komputerowej analizy danych naukowcy z Uniwersytetu Ludwika Maksymiliana w Monachium (Niemcy) zdołali oszacować natężenie poszczególnych cech osobowości u 624 użytkowników smartfonów.
Ochotnicy zgodzili się, by na 30 dni badacze zainstalowali na ich telefonach specjalnie zaprojektowaną aplikację, która zbierała informacje na temat sposobu korzystania z urządzenia. Zbiór danych zawierał m.in. informacje dotyczące kontaktowania się z innymi, zmian lokalizacji, częstotliwości używania telefonu czy rodzaju słuchanej muzyki lub wykorzystywanych aplikacji.
Uczestnicy badania wypełniali też szczegółowe kwestionariusze osobowości, z wynikami których porównywano rezultaty uzyskane na podstawie analizy danych.
Okazało się, że komputerowe algorytmy były w stanie przewidzieć większość spośród cech osobowości użytkowników. Pod uwagę wzięto tzw. model Wielkiej Piątki, uwzględniający pięć wymiarów osobowości: otwartość na doświadczenie, sumienność, ugodowość, ekstrawersję i stabilność emocjonalną.
Niektóre cechy osobowości łatwo było przewidzieć. Na przykład wzorce zachowań społecznych silnie korelowały z ekstrawersją, a pory korzystania z telefonu – z sumiennością. Inne cechy wymagały połączenia różnych, pozornie niezwiązanych ze sobą danych. Tak było z otwartością na doświadczenie, którą można było ocenić dopiero po przeanalizowaniu m.in. informacji dotyczących korzystania z rozmaitych aplikacji.
Zastosowana przez badaczy metoda stworzyła nowe możliwości oceny osobowości człowieka, która do tej pory była mierzona głównie na drodze samoopisu. Stanowi jednak ona pewne zagrożenie dla prywatności użytkowników, bo gromadzone przy jej pomocy dane mogą znaleźć również szerokie zastosowanie w biznesie i są smakowitym kąskiem dla niektórych firm. Dlatego naukowcy zalecają ostrożność.
„To użytkownik, a nie maszyna, musi być głównym punktem skupienia uwagi w ramach badań w tej dziedzinie. To byłby poważny błąd, gdybyśmy wprowadzili metody oparte na systemach uczenia maszynowego bez rozważenia ich szerszych implikacji” – mówi dr Clemens Stachl, jeden z autorów badania (https://doi.org/10.1073/pnas.1920484117). (PAP)
ooo/ agt/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.
