Uczestniczący w wydarzeniu dr Luis Enjuanes, naukowiec hiszpańskiej Rady Wyższej Badań Naukowych (CSIC) powiedział, że SARS-CoV-2 jest też “najbardziej zadziwiającym” pod względem agresywności działania przeciwko organizmowi ludzkiemu.

“Koronawirusy rozprzestrzeniające się na świecie w 2002 r. i 2012 r. nie zaskakiwały w taki sposób, jak SARS-CoV-2. W przeciwieństwie do tego, który pojawił się w 2019 r. nie posiadały one zdolności infekowania praktycznie wszystkich tkanek ludzkiego ciała” - stwierdził Enjuanes.

Uczestnicy sympozjum nazywając SARS-CoV-2 "wirusem-strategiem" odnotowali, że jest on w stanie wywołać "reakcję patologiczną praktycznie w każdym z narządów, a nie tylko w układzie oddechowym".

Hiszpańscy badacze wskazali, że kluczowym dla potencjału nowego koronawirusa jest fakt, że ogranicza on funkcjonowanie interferonów, czyli białek wytwarzanych i uwalnianych przez komórki ciała jako odpowiedź na obecność patogenów.

Według danych hiszpańskich naukowców u co najmniej 14 proc. osób zainfekowanych wirus SARS-CoV-2 ogranicza działanie interferonów, które m.in. aktywują komórki układu immunologicznego, a także wzmacniają odporność zdrowych komórek na zainfekowanie wirusem.

Zorganizowane przez CSIC sympozjum odbyło się we współpracy z Królewską Akademią Nauk Ścisłych, Fizycznych i Przyrodniczych (FAC), a także Hiszpańskim Towarzystwem Wirusologicznym (SEV).

Marcin Zatyka (PAP)

zat/ ekr/