Brytyjski wariant koronawirusa pojawił się z nową mutacją z RPA i Brazylii

Fot. Fotolia
Fot. Fotolia

Dalszej mutacji ulega brytyjski wariant koronawirusa. Z najnowszych badań wynika, że pojawiła się w nim zmiana o symbolu E484K wcześniej wykryta w wariancie z RPA i Brazylii. To dobra i zła wiadomość – twierdzą specjaliści.

W Wielkiej Brytanii wykryto na razie pojedyncze przypadki tzw. wariantu brytyjskiego z mutacją E484K. BBC News powołując się Public Health England informuje, że na 214 159 próbek pobranych od osób zakażonych koronawirusem SARS-CoV-2, wykryto tylko 11 przypadków infekcji tym wariantem ze zmianą E484K. Prawdopodobnie jeszcze się on nie rozprzestrzenił.

Świadczy to jednak o tym, że pojawiające się warianty nadal ewoluują i mogą się w nich pojawiać kolejne zmiany w genomie, również te znane z innych odmian koronawirusa. Mutację E484K wykryto wcześniej w dwóch wariantach tego patogenu – południowoafrykańskim i brazylijskim.

Z kolei w wariancie brytyjskim już wcześniej skumulowało się 17 zmian. Jedną z nich była delecja H69/V70. Delecja to wypadnięcie aminokwasu ze składu w osłonie SARS-CoV-2. Inne zmiany polegają na włączeniu do składu koronawirusa nowych aminokwasów.

Nie ma w tym jednak nic zaskakującego, badacze twierdzą, że tego można było się spodziewać. „To oczywiście niepokojące, ale nie jest tak całkowicie nieoczekiwane” – powiedział dr Julian Tang z University of Leicester. Do takich zmian dochodzi wraz z rozprzestrzenianiem się wirusów. Im częściej się to zdarza, tym większe jest prawdopodobieństwo, że się one pojawią. Tymczasem pandemia nie ustępuje.

Dr Tang ostrzega zatem, że wiele zależy od nas. Im bardziej swym zachowaniem będziemy ułatwiać koronawirusowi rozprzestrzenianie się, tym częściej będzie ulegał zmianom.

W przypadku mutacji E484K jest to o tyle niepokojące, że ta zmiana odpowiedzialna jest za to, że wirus bardziej ucieka przed przeciwciałami układu odpornościowego. Tak właśnie jest w przypadku wariantu z RPA i Brazylii. Na szczęście wstępne badania laboratoryjne sugerują, że szczepionka Moderny jest wciąż skuteczna wobec tej mutacji, chociaż odpowiedź immunologiczna jest już słabsza.

Dobra wiadomość jest też taka, że skoro wiadomo w jakim kierunku ewoluuje koronawirus, wiemy, czego można oczekiwać i jak się do tego przygotować. „To sygnał, że preferowany jest pewien kierunek zmian, który jesteśmy w stanie zablokować odpowiednią szczepionką” – twierdzi prof. Ravi Gupta z University of Cambridge, współodkrywca brytyjskiego wariantu koronawirusa.

Specjaliści podkreślają, że szczepionki przeciwko SARS-CoV-2 można dość szybko przeprojektować, tak żeby były skuteczne w zwalczaniu nowych wariantów. Wystarczy podać jeszcze jedną dawkę ukierunkowaną na nową odmianę. (PAP)

Autor: Zbigniew Wojtasiński

zbw/ agt/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Planeta wielkości Ziemi odkryta wokół małej zimnej gwiazdy

  • Fot. Adobe Stock

    Naukowcy zbadali interakcję papugi z tabletem

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera