W badaniach uczestniczyło 396 mężczyzn i 655 kobiet, których średnia wieku wynosiła 42 lata. W latach 2007 i 2011 przez siedem dni uczestnicy nosili na nadgarstku krokomierz. Badacze brali pod uwagę zarówno ogólną liczbę kroków, jak i liczbę kroków o umiarkowanej intensywności, tj. aktywność trwającą co najmniej 10 minut w tempie minimum 60 kroków na minutę.

Zaobserwowano, że w przypadku każdej z płci zmiany w życiu w różny sposób przekładały się na liczbę codziennie wykonywanych kroków.

Narodziny pierwszego dziecka znacznie zmniejszały liczbę kroków u kobiet. Gdy dziecko rosło, liczba kroków wykonywanych przez matkę zwiększała się. Podobną, choć mniej statystycznie istotną zależność, zaobserwowano u mężczyzn.

Rozwód wiązał się ze zwiększeniem liczby kroków wykonywanych przez kobiety, jednak u mężczyzn zależność była odwrotna. Po wejściu w kolejny związek liczba kroków u pań zmniejszała się, a u panów ulegała zwiększeniu.

Przeprowadzka z miasta na wieś powodowała zmniejszenie liczby kroków u kobiet, jednak nie u mężczyzn. Mężczyźni na stałe mieszkający na wsi wykonywali z kolei mniej kroków niż mężczyźni mieszkający w mieście.

W przypadku kobiet także znalezienie zatrudnienia wiązało się ze zmniejszeniem liczby intensywnych kroków. Nie wpływało to jednak na ogólną liczbę kroków wykonywanych w ciągu dnia.

„Chcąc zwiększyć codzienną liczbę kroków i lepiej zadbać o zdrowie niekoniecznie musimy wydzielać czas na ćwiczenia. Wystarczy, że zwrócimy większą uwagę na codzienne wybory, takie jak wejście po schodach zamiast korzystania z windy czy spacer po zakupy zamiast korzystania z auta” – mówi Kasper Salin, autor analizy (DOI: 10.1123/jpah.2019-0124).(PAP)

koc/ agt/