Udany manewr lądowania łazika Perseverance nastąpił w czwartek 18 lutego w godzinach wieczornych polskiego czasu. Po tzw. „siedmiu minutach grozy”, jak czasem określa się lot przez marsjańską atmosferę, pojazd osiadł na powierzchni Czerwonej Planety. Tuż po tym przysłał niewielkie, czarno-białe i mało wyraźne zdjęcie, które było komunikatem dla naukowców, znaczącym „To ja Perseverance, wylądowałem i mam się dobrze”.

Teraz spływają kolejne dane z automatycznej sondy, a NASA udostępnia je na swojej stronie internetowej. Pokazano kolorowe zdjęcia z większą ilością szczegółów. Można oczekiwać, że z czasem danych i zdjęć będzie coraz więcej, gdy włączane będą kolejne kamery i instrumenty na pokładzie Perseverance.

Wśród zdjęć pokazano też fotografię wykonaną z orbity okołomarsjańskiej przez sondę Mars Reconnaissance Orbiter. Widać na niej jak przez atmosferę planety leci moduł lądowania. Lądowanie jest wspierane przez amerykańskie i europejskie sondy latające wokół Marsa – fotografują one obszar i monitorują panujące tam warunki, a także przekują sygnały od łazika na Ziemię. W kolejnych tygodniach wykonane zostaną też próby sfotografowania z orbity samego pojazdu Perseverance.

Sam łazik dysponuje aż 19 kamerami, a dodatkowe dwie ma jego mały helikopter. Jest też siedem instrumentów naukowych: spektrometr fluorescencyjny w zakresie rentgenowskim, radar obrazujący obszar podpowierzchniowy, zestaw czujników do pomiarów meteorologicznych, urządzenie do eksperymentalnej produkcji tlenu, kamera do wykonywania zdjęć, analiz chemicznych i mineralogicznych z odległości, stereoskopowa kamera z możliwością przybliżania obrazu, spektrometr ultrafioletowy. Na wyposażeniu znalazły się – po raz pierwszy w przypadku próbników marsjańskich – dwa mikrofony.

Celem misji Mars 2020 jest identyfikacja dawnych środowisk zdolnych do podtrzymywania życia biologicznego, poszukiwania śladów potencjalnego dawnego życia marsjańskiego, badania geologiczne i meteorologiczne oraz testy technologiczne dla przyszłej załogowej wyprawy na Czerwoną Planetę. Przetestowana zostanie możliwość latania dronem w marsjańskiej atmosferze, a także skuteczność wytwarzania tlenu z jej składników.

Perseverance wylądował w kraterze Jezero, w którym prawdopodobnie było kiedyś wielkie jezioro, z wpływającymi do niego dwoma rzekami i formacjami w formie delty rzecznej takiej jak Delta Nilu lub Żuławy Wiślane.

Autor: Krzysztof Czart

cza/ ekr/