Opole/Konflikt na Politechnice Opolskiej. Byli rektorzy podpisują list otwarty

Powodem napisania listu była decyzja rektora o zwolnieniu w trybie dyscyplinarnym prof. Pawła Frącza i odwołaniu ze stanowiska dyrektora instytutu Elektroenergetyki i Energii Odnawialnej prof. Dariusza Zmarzłego oraz jego zastępcy dr hab. inż. Sebastiana Boruckiego. Autorzy listu domagają się od rektora wycofania z tych decyzji kadrowych i przeprowadzenia audytu uczelni przez zewnętrzną instytucję.

Zdaniem prof. Frącza powodem decyzji rektora miały być interpelacje, jakie skierował do rektora, będąc senatorem uczelni.

"Politechnika Opolska jest w bardzo trudnej sytuacji. Uczelnia straciła wszystkie kategorie A i jedną B., ubywa studentów, za to przybywa godzin doktorantom. Jako senator chciałem dowiedzieć się od rektora, na czym polega jego polityka płacowa, jak dysponuje się funduszem reprezentacyjnym uczelni i jaki miały cel oraz jakie efekty przyniosły podróże z udziałem jego magnificencji i najbliższego współpracownika do kilku dość egzotycznych miejsc. Zamiast odpowiedzi otrzymałem wypowiedzenie z pracy, chociaż jestem przewodniczącym związku zawodowego. Przy okazji oberwało się dwóm innym naukowcom z wydziału, którzy w przeszłości byli ze mną w delegacjach zagranicznych sprawdzonych i rozliczonych dobre kilka lat temu, a które teraz kwestionuje audytor uczelni. Być może komuś wydaje się, że w ten sposób skutecznie zniechęci innych do zadawania niewygodnych pytań" - powiedział PAP prof. Frącz.

Rektor Politechniki Opolskiej prof. Marek Tukiendorf odmówił komentarza do treści listu, odsyłając po komentarz do dyrektora biura rektora, Wojciecha Najdy. Odnosząc się do treści listu dyrektor Najda wyjaśnił, że decyzja o zwolnieniu prof. Frącza i odwołaniu ze stanowisk dwóch kolejnych naukowców to wynik wewnętrznej kontroli, który wskazał na możliwe nieprawidłowości, jakich mieli dopuścić się naukowcy.

"W wyniku zaleceń audytu (...), skierowano zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstw między innymi przeciwko Pawłowi F., byłemu pracownikowi Politechniki Opolskiej, a także obecnie zatrudnionym pracownikom Dariuszowi Z., Sebastianowi B. (...) Instytucją uprawnioną do udzielania dalszych informacji jest Prokuratura Rejonowa w Opolu" - informuje Najda.

Rzecznik opolskiej prokuratury Stanisław Bar potwierdza, że pismo z politechniki wpłynęło. Jednocześnie zastrzega, że nie podjęto jeszcze decyzji, czy sprawą zajmą się śledczy. Państwowa Inspekcja Pracy w Opolu, w piśmie z 16 lipca opolski PIP informuje, że w trakcie kontroli potwierdził się zarzut o nieprzestrzeganiu przez pracodawcę przepisów o związkach zawodowych, zgodnie z którymi prof. Frącz w momencie zwolnienia był osobą pod szczególną ochroną jednak jedyną instytucją, która może przywrócić naukowca do pracy jest odpowiedni sąd.

Zdaniem byłego rektora PO, prof. Jerzego Skubisa, sytuacja na uczelni wymaga już interwencji ze strony podmiotu zewnętrznego. Postuluje także sprawdzenie przez odpowiednią komórkę resortu finansów zgodności z prawem działań audytora uczelni.

"W naszej ocenie mamy do czynienia z naruszenia prawa w wielu dziedzinach: pracowniczych, związkowych oraz lekceważeniem zasad etyki. Nasz list, pod którym są podpisy dwóch byłych rektorów, dwóch dziekanów, a także doktorantów i absolwentów to znak, że sytuacja niepokoi wiele osób o różnych poglądach i zapatrywaniach, którym leży na sercu dobro uczelni i jej pracowników. Jeżeli zadanie pytań w sposób kulturalny i przewidziany obyczajem oraz statutem uczelni wywołuje lawinę dziwnych oskarżeń i ostrych konsekwencji, to wydaje się, że w ramach uczelni tego problemu już nie rozwiążemy. Stąd nasz list adresowany do ministra, Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich i mediów" - powiedział PAP prof. Skubis.

Jego poprzednik na stanowisku rektora PO, prof. Piotr Wach nie chciał komentować działań władz uczelni. Jak zaznaczył w rozmowie z PAP: "podpisałem list w ramach solidarności z pracownikami, których znam i którym ufam". (PAP)

autor: Marek Szczepanik

masz/ zan/