Nauka dla Społeczeństwa

03.05.2024
PL EN
24.10.2018 aktualizacja 25.10.2018

Eksperci: mamy dalszy postęp w leczeniu chorych na czerniaka

Fot. Fotolia Fot. Fotolia

W leczeniu chorych na zaawansowanego czerniaka dokonuje się stały postęp – mówili eksperci na kongresie Europejskiego Towarzystwa Onkologii Klinicznej ESMO, który do 23 października odbywał się w Monachium.

Zawdzięczamy to pojawianiu się coraz skuteczniejszych leków i ich kombinacji, ale też stosowaniu nowych metod terapii na wcześniejszym etapie choroby, co pozwala zapobiec nawrotom czerniaka - tłumaczyli specjaliści.

Podczas sesji dotyczącej leczenia pacjentów z czerniakiem i mutacją w genie BRAF (mutacja BRAF V600) prof. Paolo A. Ascierto z Istituto Nazionale Tumori (Narodowy Instytut Raka) IRCCS “Fondazione G. Pascale” w Neapolu, przedstawił wyniki badań nad nową kombinacją leków, określaną w skrócie jako COMBO450.

Mutacja BRAF V600 występuje u ok. 50 proc. chorych na zaawansowanego czerniaka. W tej grupie chorych bardzo dobre efekty przynosi zastosowanie leków tzw. celowanych molekularnie, a zwłaszcza kombinacji inhibitora kinazy BRAF z inhibitorem MEK. W skład najnowszej kombinacji - COMBO450 wchodzą: enkorafenib (inhibitor BRAF nowej generacji) oraz binimetynib (inhibitor MEK).

Prof. Ascierto przytoczył wyniki badania klinicznego III fazy o akronimie COLUMBUS - które wykazało, że mediana przeżycia pacjentów z zaawansowanym czerniakiem, u których zastosowano COMBO450, wyniosła 33,6 miesiąca i była niemal dwukrotnie dłuższa, niż w grupie otrzymującej najstarszy inhibitor BRAF o nazwie wemurafenib – 16,9 miesiąca. Po dwóch latach żyło aż 58 proc. chorych leczonych tą kombinacją i 43 proc. pacjentów leczonych wemurafenibem, a odsetki pacjentów żyjących po trzech latach terapii wyniosły odpowiednio 47 proc. i 32 proc.

W rozmowie z PAP prof. Ascierto wyjaśnił, że enkorafenib jest jak dotąd najskuteczniejszym inhibitorem BRAF, czego dowiodło bezpośrednie porównanie go z wemurafenibem. Dodatkowo kombinacja COMBO450 ma bardzo dobry profil bezpieczeństwa. Specjalista przypomniał, że w przypadku innych kombinacji inhibitora BRAF z inhibitorem MEK dużym problemem są takie działania niepożądane, jak gorączka czy fotowrażliwość (czyli nieprawidłowa, nadmierna reakcja na światło – PAP). „Wpływa to bardzo negatywnie na jakość życia chorych i może pogarszać stosowanie się pacjentów do zaleceń terapeutycznych. Jeśli dzięki zastosowaniu nowej kombinacji leków pacjenci będą dłużej stosować terapię, to efekty leczenia będą lepsze" - tłumaczył prof. Ascierto. Dlatego jego zdaniem kombinacja ta powinna wejść do standardu leczenia chorych na zaawansowanego czerniaka z mutacją BRAF V600.

Prof. Piotr Rutkowski, kierownik Kliniki Nowotworów Tkanek Miękkich, Kości i Czerniaków w Centrum Onkologii - Instytucie w Warszawie powiedział PAP, że COMBO450 to bardzo skuteczna kombinacja, ze względu na to, iż wchodzący w jej skład enkorafenib wiąże się silniej i dłużej z kinazą BRAF. Dlatego u chorych uzyskuje się dłuższy tzw. czas wolny od progresji. To znaczy, że przez dłuższy czas niż w przypadku innych kombinacji choroba nie postępuje.

Jak zaznaczył prof. Rutkowski, obecnie dąży się do tego, by nowe leki na czerniaka stosować na coraz wcześniejszych etapach zaawansowania choroby. Na wykładzie podczas ESMO specjalista prezentował podsumowanie wyników dotyczących przedoperacyjnego stosowania immunoterapii u chorych na czerniaka z przerzutami do węzłów chłonnych. „Obecnie standardem jest operacyjne usuwanie tych przerzutów” - wyjaśnił specjalista.

Najnowsze badania wskazują jednak, że większą skuteczność ma podanie tym pacjentom przed operacją dwóch dawek leków zaliczanych do nowoczesnej immunoterapii (tj. ipilimumabu i niwolumabu). „To prowadzi do regresji przerzutów i jeśli wtedy przeprowadzimy operację, to 80 proc. z tych chorych żyje już trzy lata. To bardzo dobry wynik” - zaznaczył prof. Rutkowski.

Jego zdaniem dowodzi to, iż na wcześniejszym etapie rozwoju czerniaka układ immunologiczny pacjentów jest dużo aktywniejszy, niż w stadiach bardziej zaawansowanych.

Prof. Rutkowski zwrócił też uwagę na bardzo dobre wyniki leczenia tzw. uzupełniającego u chorych z mutacją BRAF, u których po operacji przerzutów do węzłów chłonnych stosuje się przez rok kombinację leków dabrafenib i trametynib. „Z wieloletnich obserwacji wynika, że istotnie większy odsetek tych pacjentów żyje wiele lat i prawdopodobnie jest wyleczonych, w porównaniu z grupą, która nie otrzymuje leczenia uzupełniającego” - tłumaczył specjalista. Dodał, że ważnym elementem jest również zastosowanie nowoczesnej immunoterapii skojarzonej, tj. anty-PD-1 z anty-CTLA-4, która potwierdziła swoją skuteczność w odległych wynikach badania CheckMate 067.

Na sesji poświęconej chorym na zaawansowanego czerniaka prof. Caroline Robert z Institute Gustave-Roussy w Paryżu zwróciła uwagę, że obecnie trwają również badania mające sprawdzić, czy u chorych z mutacją BRAF można uzyskać lepsze efekty leczenia dzięki połączeniu leków celowanych molekularnie z immunoterapią, i czy lepiej stosować je jednocześnie czy sekwencyjnie, tj. kolejno po sobie.

Z Monachium Joanna Morga (PAP)

jjj/ zan/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024