Nauka dla Społeczeństwa

19.03.2024
PL EN
12.12.2018 aktualizacja 12.12.2018

Naukowcy - o przyszłych wyzwaniach nauki

Fot. Fotolia Fot. Fotolia

Zapewnienie rosnącej i starzejącej się populacji opieki medycznej, wyżywienie 10 miliardów ludzi, wykorzystanie odpadów jako surowców – to niektóre z wyzwań, przed którymi w przyszłości stanie nauka - mówili we wtorek w Warszawie uczestnicy konferencji na ten temat.

W czasie debaty pt. "W jaki sposób nauka odpowiada na wyzwania przyszłości" o przyszłych wyzwaniach nauki mówili naukowcy i przedstawiciele firmy Bayer, organizatora spotkania.

"Liczba ludności świata w roku 2050 ma sięgnąć 10 miliardów. Liczba 80-latków wzrośnie trzykrotnie; starzejące się społeczeństwa oczekują, że życie seniorów będzie godne i dobre. Rosnąca populacja, skoncentrowana głównie w miastach oznacza wzrost zapotrzebowania na żywność o około 50 proc. Tymczasem pod uprawy dla człowieka nadaje się tylko 0,5 proc. powierzchni Ziemi. Rolnictwo musi dodatkowo sprostać zmianom klimatu, kurczeniu się zasobów, erozji gleb. Musimy znaleźć nowe drogi – jedną z nich będzie nauka" – mówił prezes Bayera Markus Baltzer.

"Odpowiedzią na wyzwania przyszłości w kontekście starzejących się społeczeństw z pewnością będzie telemedycyna" – dodał dr hab. Marcin Grabowski z I Katedry i Kliniki Kardiologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. – "Teleopieka czy aplikacje mobilne dają możliwość zdalnej opieki nad przewlekle chorymi. Dzięki urządzeniom wszczepialnym, jak stymulator czy defibrylator - umożliwiającym monitorowanie stanu pacjenta - osoba ta nie musi fizycznie pojawiać się u lekarza. Urządzenia dostarczają informacji o tym, że ktoś np. upadł czy przez długi czas nie wychodził z domu. Realizowane są ponadto takie koncepty, jak inteligentne domy dla osób starszych czy niedołężnych. Jestem przekonany, że trendem przyszłości będą właśnie aplikacje mobilne i rozwiązania oparte na czujnikach, pobierających dane z organizmu. Dają możliwość poprawy stanu zdrowia, mogą wspierać i edukować pacjenta".

Dr Grabowski ocenił, że nowoczesna medycyna, w szczególności kardiologia, wpada w pułapkę własnego sukcesu. Jak wyjaśnił, pacjenci, którzy wcześniej by nie przeżyli (np. zawału), obecnie leczeni są coraz lepiej i wcześniej. To jednak prowadzi do zwiększania populacji pacjentów przewlekle chorych oraz osób w zawansowanym wieku z wieloma współistniejącymi schorzeniami. "To oczywiście sukces, ale musimy inaczej patrzeć na wyzwania dla systemu opieki zdrowotnej. Średnia wieku przesunie się w kierunku osób starszych, wymagających skoordynowanej, przewlekłej opieki. Nawarstwiają się u nich problemy z krążeniem obwodowym, funkcjonowaniem nerek oraz choroby współistniejące" - powiedział.

Według eksperta kolejnym osiągnieciem kardiologii jest poprawa społecznej świadomości co do zdrowego stylu życia. Coraz częściej spotyka się osoby starsze, które są aktywne fizycznie. "Z własnego doświadczenia mogę dodać, że często osoby, które dbają o sylwetkę, wygląd zewnętrzny czy higienę - to zarazem osoby, które troszczą się o swoje narządy wewnętrzne czy dietę, wybierając optymalną żywność" - dodał.

"Niestety, problem chorób cywilizacyjnych to częstokroć problem społeczeństw ubogich. Dotknięte nimi osoby często nie tylko żyją w gorszych warunkach, ale i gorzej się odżywiają. Żywność wysokiej jakości nie jest najtańsza, więc ludzie często oszczędzają przy jej zakupie. Na pewno potrzebna jest dalsza edukacja co do tego, w jaki sposób odżywiać się zdrowo i tanio" - powiedział dr Grabowski.

Prof. Zbigniew Brzózka z Katedry Biotechnologii Medycznej Politechniki Warszawskiej zaznaczył, że lepiej jest leczyć przyczynę choroby, niż jej skutek. "Od kilkunastu lat obserwujemy zupełnie nowe zjawisko - coraz więcej odbiorców chciałoby poznać prawdopodobieństwo wystąpienia określonych chorób. To się wiąże nie tylko z testami genetycznymi, ale przede wszystkim z pojęciem big data – zbieraniem danych z różnych obszarów medycyny. Na podstawie obróbki tych danych możliwe jest określenie prawdopodobieństwa wystąpienia u danego pacjenta w przyszłości różnych chorób – nie tylko o podłożu genetycznym, ale i metabolicznym. Jako inżynier zadaję sobie pytanie, czy społeczeństwo w dobie samodzielnego dbania o swoje zdrowie chciałoby wiedzieć, jakie jest prawdopodobieństwo określonych chorób" - mówił.

Wyjaśnił, że nie chodzi tu o "poznawanie przyszłości", a raczej o poznawanie prawdopodobieństwa, które może spowodować zmiany trybu życia albo podjęcie odpowiednich decyzji.

"Jako inżynier uważam, że tworzenie nowych możliwości narzędzi za wytyczną działania, natomiast te narzędzia powinny być wykorzystywane przez lekarzy. Oni także powinni interpretować wyniki. Dr Google nas nie wyleczy" - mówił Brzózka.

Z kolei Marek Posobkiewicz, b. główny inspektor sanitarny - podkreślał, że ludzie zbyt ekspansywnie korzystają z dóbr Ziemi. "Możemy produkować dużo żywności bezpiecznej, smacznej i takiej, którą możemy przechowywać bardzo długo - co kiedyś nie było możliwe. Oczywiście wiąże się to z odpowiednim sposobem konserwacji tej żywności, ale nie rozwiązuje problemu głodu na świcie. Nie potrafimy się dzielić" - powiedział.

Posobkiewicz zwrócił uwagę, że co roku na świecie marnuje się ponad miliard ton żywności. Za większość strat odpowiadają konsumenci w krajach uprzemysłowionych: 13 proc. żywności kupowanej w Europie kończy w śmietniku, zaś w Stanach Zjednoczonych - niemal 16 proc.

Według dr hab. Piotra Oleśkowicza-Popiela z Instytutu Inżynierii Środowiska Politechniki Poznańskiej jednymi z największych wyzwań współczesnych gospodarek są zmiany klimatyczne, związane z intensywnym użyciem paliw kopalnych, a także zapewnienie bezpieczeństwa i niezależności energetycznej i surowcowej.

"Odpowiedzią na te wyzwania jest wykorzystanie czegoś, czego społeczeństwo już nie chce: odpadów" - powiedział Oleśkowicz-Popiel. Jako przykład podał przyjazną dla środowiska, nową technologię wytwarzania biopaliw z odpadów z produkcji serów i jogurtów, uhonorowaną niedawno nagrodą AgroBioTop przez Komitet Biotechnologii PAN.

"Dzięki metodzie przetwarzania odpadowej serwatki kwaśnej na kwas kapronowy przy wykorzystaniu bakterii można produkować biopaliwa (w tym - paliwo lotnicze) i biochemikalia o neutralnej emisji gazów cieplarnianych" - dodał dr Oleśkowicz-Popiel. Zwrócił uwagę, że wykorzystanie odpadów "wpływa także na zróżnicowanie źródeł pozyskiwania energii". Dodał, że kwas kapronowy wykazuje wiele właściwości potencjalnie użytecznych m.in. w przemyśle farmaceutycznym, perfumeryjnym czy chemicznym. 

PAP - Nauka w Polsce, Paweł Wernicki

pmw/ zan/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024