Nauka dla Społeczeństwa

26.04.2024
PL EN
11.04.2019 aktualizacja 11.04.2019

Metale ciężkie zaszkodziły żółwiom morskim w Australii

Fot. Fotolia Fot. Fotolia

Wprowadzenie do środowiska metali ciężkich to prawdopodobnie jeden z czynników odpowiedzialnych za zapaść populacji żółwi zielonych w Australii – informują naukowcy w magazynie „Science of the Total Environment”.

Interdyscyplinarna grupa naukowców skupiła się na zdrowiu żółwi, jakości wody i innych czynnikach po masowym wyginięciu żółwi zielonych w Australii w latach 2012-2013. „Znaleźliśmy dowody na obecność metali ciężkich – w szczególności kobaltu – w populacjach żółwi morskich, u których obserwowaliśmy również objawy choroby” - powiedział główny autor badania Mark Flint z College of Veterinary Medicine na The Ohio State University. „Nie możemy być pewni, co ją spowodowało, ale dwa lata przed rozpoczęciem naszych badań w Australii miały miejsce cyklony i powodzie, które mogły wypłukać osady bogate w metale ciężkie, leżące w rzekach i strumieniach od 50 lat” - wyjaśnił Flint.

Żółwie zielone (Chelonia mydas) to gatunek zagrożony i jedne z największych morskich żółwi, ważące nawet 190 kg. Ich nazwa pochodzi od zielonkawego koloru ich tłuszczu, a nie skorupy. Występują głównie w tropikalnych i podzwrotnikowych wodach. Duża populacja żyje i gniazduje na australijskiej Wielkiej Rafie Koralowej.

Badanie odbyło się w ramach projektu Rivers to Reef to Turtles (trwającego od 2014 do 2017 r.), finansowanego przez WWF, w związku z masową śmiercią żółwi w latach 2012-2013. Badano populacje z Zatoki Cleveland i Zatoki Upstart u wybrzeży stanu Queensland oraz z odległych wysp Howick Group. Naukowcy brali pod uwagę m.in. spływy powierzchniowe z pól uprawnych, toksyny przemysłowe, zmianę klimatu, badali co jakiś czas zwierzęta i szukali oznak chorób.

W ramach badania naukowcy liczyli m.in. skorupiaki wąsonogi, przyczepiające się do żółwich skorup. Ich duża liczba może świadczyć o kiepskim zdrowiu gadów. Kiedy żółwie są w dobrej kondycji i żerują normalnie, w czasie wycieczek na dno morskie w poszukiwaniu wodorostów skutecznie zdrapują z siebie skorupiaki, natomiast kiedy nie jedzą regularnie, wąsonogi narastają. „Chore żółwie często mają pod skorupą powietrze, które utrudnia im nurkowanie” - dodał Flint.

Przed końcem badania naukowcy zauważyli, że populacja z Zatoki Cleveland w pewnym stopniu się zregenerowała, ale u żółwi z Zatoki Upstart problem wciąż pozostaje.

Badacze podejrzewają, że kiepska kondycja żółwi żyjących w okolicy obszarów zurbanizowanych, rolniczych i industrialnych jest związana z zanieczyszczeniem ich ekosystemu. Znaleziono dowody na występowanie we krwi zwierząt metali ciężkich, głównie kobaltu.

Żółwie zielone migrują na dalekie dystanse między miejscami żerowania a plażami, na których się wykluły. Główne zagrożenia to pozyskiwanie jaj przez człowieka, polowania na dorosłe osobniki, plątanie się w sieci rybackie i utrata miejsc gniazdowania. (PAP)

mrt/ agt/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024