Pasażerowie na gapę z głębin oceanu

Fot. Fotolia
Fot. Fotolia

Ślimaki z morskich głębin wykorzystały łódź podwodną, by - mimo zabójczych różnic ciśnienia - przedostać się "na gapę" z jednego ekosystemu do drugiego, oddalonego od niego o ponad 600 km. Przypadek ten opisali naukowcy na łamach "Conservation Biology".

Łodzie podwodne mogą uczestniczyć w nieodwracalnym procesie transportu gatunków z głębin w nowe okolice. Może to być groźne dla morskich ekosystemów - ostrzegają badacze organizmów z morskich głębin.

Autorzy publikacji przypominają niedawną misję załogowej łodzi podwodnej Alvin do grzbietu Juan de Fuca (ang. Juan de Fuca Ridge) – fragmentu systemu śródoceanicznych grzbietów, położonego w północno-wschodniej części Oceanu Spokojnego. W czasie tej ekspedycji zebrano próbki gatunków, żyjących na dnie morza w pobliżu hydrotermalnych kominów. Są to miejsca erupcji gorącej, mocno zmineralizowanej wody, zawierającej też gazy wulkaniczne. Otoczenie takich szczelin w morskim dnie stanowi oazę życia, głównie rozmaitych form mikroorganizmów i bezkręgowców. Ich zbiorowiska są wyjątkowe - przystosowane do skrajnych warunków, np. ogromnego ciśnienia (w najgłębszym miejscu na naszej planecie, na dnie Rowu Mariańskiego, woda wywiera ciśnienie ponad 1100-krotnie wyższe niż normalne ciśnienie atmosferyczne).

W próbkach z wyprawy do Juan de Fuca naukowcy doliczyli się 38 głębinowych ślimaków morskich z gatunku Lepetodrilus gordensis. Dotychczas sądzili, że można je spotkać wyłącznie w okolicy hydrotermalnych ujść Grzbietu Gorda (ang. Gorda Ridge), oddalonego od Juan de Fuca około 635 km.

"Pytanie brzmi: jak się tam dostały z okolic położonych ponad 600 km dalej?" - zastanawia się dr Janet Voight z Field Museum of Natural History w Chicago. - Doszliśmy do wniosku, że nasza łódź podwodna musiała zabrać kilka sztuk z Grzbietu Gorda. I choć po wyprawie łódź była czyszczona, to jednocześnie zakładaliśmy, że potężne zmiany ciśnienia i tak uśmierciłyby wszystko, co ewentualnie ujdzie naszej uwadze".

Wprowadzenie do ekosystemu nowego gatunku - często nieodwracalne - stanowi wielkie wyzwanie związane z ochroną przyrody. Nie można bowiem przewidzieć, jak obcy gatunek zareaguje na nowe warunki i jakie będą skutki jego obecności. Jednocześnie ryzyko rozmaitych inwazji wciąż rośnie, m.in. w związku z coraz częstszymi, głębinowymi odwiertami i nasileniem "ruchu" łodzi podwodnych. Dotychczas jednak uważano, że szczeliny hydtotermalne to środowisko zbyt ekstremalne i odległe, by mogły być źródłem inwazji.

W płytkich wodach przybrzeżnych jednym z największych zagrożeń, jakie czyhają na organizmy lokalne w związku z pojawieniem się gatunków inwazyjnych, są choroby - zauważają naukowcy. Nowym gatunkom towarzyszą często drobnoustroje i pasożyty, mogące doprowadzić do masowej zagłady zwierząt lub roślin, które jeszcze nie miały z nimi kontaktu. Badacze nie wiedzą, jakiego rodzaju choroby mogą się pojawiać wśród mieszkańców okolic hydrotermalnych szczelin.

"Odkryliśmy, że z okolicy szczeliny hydrotermalnej można - całkiem przez przypadek - sprowadzić gdzieś nieznany gatunek i związane z nim, potencjalne choroby" - zaznacza Voight. "To z kolei ma znaczenie dla przyszłych badań szczelin hydrotermalnych, gdyż pokazuje potencjalne ryzyko zmian ekosystemu, wywołanych przez człowieka". (PAP)

zan/ tot/bsz

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Odkryto planetę o gęstości waty cukrowej

  • Fot. Adobe Stock

    Teleskop Webba zarejestrował najodleglejsze połączenie czarnych dziur

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera