Nauka dla Społeczeństwa

26.04.2024
PL EN
10.09.2012 aktualizacja 10.09.2012

Małżeństwo korzystnie wpływa na przeżycie osób z rakiem płuca

Fot. Fotolia Fot. Fotolia

Stan cywilny osoby chorej na raka płuca może mieć wpływ na długość jej przeżycia po terapii, przy czym pacjenci mający współmałżonka mają szansę żyć dłużej niż samotni - wynika z badań, o których informuje serwis EurekAlert.

Do takich wniosków doszli naukowcy z University of Maryland w Baltimore (USA), którzy przebadali 168 osób chorych na niedrobnokomórkowego raka płuca w III stadium zaawansowania. Ponieważ nie nadaje się on już do usunięcia operacyjnego, chorych leczono za pomocą chemioterapii i naświetlań.

Okazało się, że po trzech latach przy życiu pozostawało 33 proc. pacjentów mających współmałżonka, podczas gdy w grupie samotnych chorych odsetek ten wynosił tylko 10 proc., przy czym było w niej więcej kobiet.

Największy odsetek trzyletnich przeżyć odnotowano wśród zamężnych pań – 46 proc., a najniższy wśród samotnych mężczyzn – tylko 3 proc. Wśród kobiet bez partnera oraz wśród żonatych panów odsetek przeżyć był podobny – tj. ok. 25 proc.

Średnia przeżycia wynosiła 13 miesięcy.

„Stan cywilny zdaje się być ważnym i niezależnym wskaźnikiem szans na przeżycie osób z zaawansowanym niedrobnokomórkowym rakiem płuca” – skomentowała główna autorka pracy dr Elizabeth Nicholas, która zaprezentowała wyniki badań na sympozjum nt. nowotworów klatki piersiowej. Odbywa się ono w dniach 6-8 września w Chicago.

Badaczka podkreśliła, że przyczyny tego nie są jasne. Naukowcy podejrzewają jedynie, że wsparcie ze strony współmałżonka może odgrywać istotną rolę w opiece i leczeniu chorych na raka. „Pacjenci mogą potrzebować pomocy w codziennej aktywności, w dotarciu na terapię oraz w tym, by zapewnić im odpowiednią opiekę lekarską po zakończeniu leczenia” – tłumaczyła dr Nicholas.

Jej zdaniem, wsparcie ze strony innych osób może mieć większy wpływ na przeżycie chorych na nowotwory złośliwe niż wiele nowych metod leczenia raka. „To znaczy, że musimy skupiać się nie tylko na opracowywaniu nowych leków przeciwnowotworowych i technik terapeutycznych, ale też na metodach lepszego wspierania naszych pacjentów” – zaznaczyła badaczka.

Jej zespół planuje przeprowadzić niedługo dodatkowe badania nad tym zagadnieniem. „Musimy lepiej zrozumieć, dlaczego stan cywilny jest czynnikiem wpływającym na długość życia naszych pacjentów” – ocenił współautor prof. Steven J. Feigenberg.

Wcześniejsze badania dowodziły, że małżeństwo korzystnie wpływa na przeżycie chorych na nowotwory złośliwe, zwłaszcza mężczyzn. Opublikowane w 2011 r. studium norweskie, które objęło ok. 440 tys. osób obu płci wykazało, że panowie, którzy nigdy się nie ożenili mieli o 35 proc. wyższe ryzyko zgonu z powodu raka niż ich żonaci rówieśnicy. Panie, które nigdy nie wyszły za mąż były z kolei o 22 proc. bardziej narażone na zgon z powodu raka niż kobiety zamężne. W analizie uwzględniono zgony z powodu 13 różnych nowotworów złośliwych. (PAP)

jjj/ krf/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024