Gruźlica częściej atakuje borsuki śpiące z dala od domu
Borsuki sypiające z dala od swojego terytorium są bardziej narażone na gruźlicę – wykazały obserwacje prowadzone przez naukowców z Uniwersytetu Exeter. Informację opublikowało pismo „Behavioral Ecology and Sociobiology”.
Badacze zauważyli tę zależność, gdy przez 12 miesięcy monitorowali 40 borsuków zamieszkujących Park Woodchester w hrabstwie Gloucestershire w Wielkiej Brytanii. Populacja ta jest znana z częstych zakażeń prątkami gruźlicy.
„Zachowania poszczególnych zwierząt mają kluczowe znaczenie dla zrozumienia mechanizmów rozprzestrzeniania się choroby i udoskonalenia metod prewencyjnych” – podkreśla kierująca badaniami dr Nicola Weber.
„Zaobserwowaliśmy, że niektóre borsuki częściej sypiają w miejscach oddalonych od ich normalnego terytorium. Osobniki te są bardziej narażone na kontakt z innymi źródłami infekcji, co oznacza, że częściej będą chorowały i zakażały inne borsuki lub bydło” - dodaje.
„Borsuki zamieszkujące oddalone nory znalazły się tam, by poszukać dla siebie partnera lub by bronić terytorium. Sądzimy, że bardziej prawdopodobne jest to, że zakażenia są rezultatem życia na peryferiach i kontaktu z przedstawicielami innych grup niż to, że chore osobniki padają ofiarą ostracyzmu” – podsumowuje współpracujący z dr Weber prof. Robbie McDonald. (PAP)
koc/ ula/
Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.