Poznań/ UAM uruchamia pomoc dla profesorów-seniorów i emerytowanych pracowników

W opublikowanym we wtorek komunikacie rektor UAM prof. Andrzej Lesicki przypomniał społeczności akademickiej, że „to od nas samych zależy ograniczenie rozprzestrzeniania się choroby – od stosowania się do zaleceń służb sanitarno-epidemiologicznych i państwowych, także do rektorskich zarządzeń”.

„Ograniczajmy spotkania z innymi osobami do niezbędnego minimum, poważnie traktujmy polecenie pracy zdalnej, poza terenem uczelni” – zaapelował.

Prof. Lesicki zapowiedział także, że od środy uruchomiona zostanie pomoc dla profesorów-seniorów i innych emerytowanych pracowników uczelni, aby ułatwić im organizację niezbędnych zakupów spożywczych czy wykupienie leków.

Jak tłumaczyła prorektor ds. studenckich prof. dr hab. Bogumiła Kaniewska, „zagrożenie epidemią wszystkim nam utrudnia codzienne życie. Są jednak w naszej społeczności osoby, dla których ten czas jest jeszcze trudniejszy: to nasi seniorzy, emerytowani pracownicy Uniwersytetu. Z myślą o nich chciałabym (…) zaproponować stworzenie systemu pomocy sąsiedzkiej wzorowanego na akcji Widzialna Ręka, inicjowanej w wielu miastach Polski”.

Wszystkich: pracowników, doktorantów, studentów, którzy chcieliby włączyć się w system pomocy Widzialna Ręka – UAM, Kaniewska zaprasza do zgłoszenia swojego udziału pod adres mailowy: nataha@amu.edu.pl. Swój apel skierowała "do osób spoza grup największego ryzyka, a więc zdrowych i młodych".

Zgłoszenie powinno zawierać dane kontaktowe, a także określenie rejonu; ulicę, osiedle, dzielnicę, w której zgłaszające się osoby byłyby w stanie objąć pomocą sąsiedzką osoby potrzebujące m.in. przy dokonaniu podstawowych zakupów spożywczych czy wykupieniu leków.

Po sporządzeniu listy wolontariuszy uczelnia zbierze zgłoszenia od seniorów UAM, którzy potrzebują pomocy i skontaktują się z ochotnikami, przekazując dane osoby zamieszkującej w wyznaczonym rejonie. "Jestem pewna, że nasza akademicka społeczność składa się z osób nieobojętnych, społecznie zaangażowanych i zwyczajnie chętnych do niesienia pomocy. Trudny czas to sprawdzian dla nas wszystkich – nie zwiedźmy najsłabszych, nie sprawmy zawodu samym sobie” – zaznaczyła.

We wtorek rektor UAM prof. Andrzej Lesicki przypomniał ponadto nowe rozporządzenie Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego, polecające zwolnienie z obowiązku świadczenia pracy na terenie uczelni za wyjątkiem przypadków, gdy jest to niezbędne dla zapewnienia ciągłości funkcjonowania uczelni.

„Do jutra przygotowana zostanie lista osób, których praca na terenie uczelni będzie niezbędna. Poleciłem kanclerzowi, by przygotowując taką listę, kierować się także zróżnicowanym stopniem zagrożenia infekcją wirusową, wynikającym z wieku i stanu zdrowia poszczególnych pracowników” – podkreślił.

Dodał, że zaawansowane są prace nad przygotowaniem uczelni do kształcenia zdalnego, chociaż wyjaśnienia wymagają różne problemy, m.in. techniczne. „Przygotowujemy także inne rozwiązania dotyczące sprawnego funkcjonowania uczelni w obliczu zawieszenia działalności organów; senatu, rad naukowych dyscyplin, i gremiów kolegialnych; rad szkół, dziekańskich” – wskazał rektor.

Podziękował również pracownikom uczelni, którzy ze zrozumieniem przyjmują działalność władz uczelni, a także doktorantom i studentom. Wobec zawieszenia działalności dydaktycznej uniwersytetu znaleźli się oni w trudnej sytuacji, m.in. musząc opuścić akademiki, co skomplikowało ich codzienne życie.

„Ta nadzwyczajna sytuacja nie może skłaniać nas do działań wykluczających kogokolwiek. Jesteśmy wspólnotą akademicką, więc pozostawajmy w kontakcie telefonicznym lub innym zdalnym. Bądźmy gotowi służyć pomocą potrzebującym. Mimo obaw i poczucia zagrożenia starajmy się myśleć optymistycznie o przyszłości. Uniwersytet wróci do normalnej działalności. Prędzej czy później, ale wróci” – podkreślił rektor.

Zapewnił również społeczność akademicką, że codziennie jest obecny w rektoracie, jest też "do dyspozycji Państwa" przez całą dobę telefonicznie i e-mailowo. Poprosił o sygnały o sprawach, które wymagają pomocy z jego strony. 

PAP - Nauka w Polsce, Anna Jowsa

ajw/ zan/