Domowe odgłosy mogą mocno stresować psy | Nauka w Polsce

Domowe odgłosy mogą mocno stresować psy

Fot. Adobe Stock

Zwykłe odgłosy domowe mogą silnie niepokoić psy. Właściciele zaś często nie doceniają poziomu stresu swojego psa - przekonują naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Davis.

Chociaż powszechnie wiadomo, że nagłe, głośne dźwięki, takie jak fajerwerki lub burze, często wywołują u psów niepokój, to najnowsze badanie wykazało, że wyzwalaczem silnej reakcji stresowej mogą być nawet typowe odgłosy domowe, takie jak dźwięki odkurzacza czy kuchenki mikrofalowej.

Okazuje się także, że przerywane dźwięki o wysokiej częstotliwości, np. ostrzeżenia z czujnika dymu, częściej powodują niepokój psów niż ciągły hałas o niskiej częstotliwości.

Wyniki badania opublikowano w „Frontiers in Veterinary Science” (http://dx.doi.org/10.3389/fvets.2021.760845).

„Wiemy, że wiele psów jest wrażliwych na hałasy, ale zupełnie nie doceniamy tego lęku. Uważamy to za stan normalny, co wynika z faktu, że wielu właścicieli psów nie potrafi czytać mowy ciała swojego zwierzęcia” – mówi główna autorka artykułu, dr Emma Grigg ze Szkoły Medycyny Weterynaryjnej UC Davis.

Jak tłumaczy, najbardziej typowe oznaki niepokoju psa obejmują kulenie się, drżenie lub wycofywanie. Jednak właściciele mogą również nauczyć się identyfikować dużo subtelniejsze oznaki lęku czy niepokoju. Zestresowane psy mogą na przykład dyszeć, oblizywać się, odwracać głowę, usztywniać ciało. Czasami strzygą uszami, a ich głowa opada poniżej barków. Grigg uważa, że wszyscy psi opiekunowi powinni edukować się w zakresie zachowań związanych z lękiem swoich podopiecznych.

Wraz z kolegami badaczka przeprowadziła ankietę wśród 386 właścicieli psów na temat reakcji ich czworonogów na odgłosy gospodarstwa domowego. Dodatkowo przeanalizowali zachowania psów i reakcje ludzi zarejestrowane na 62 filmach dostępnych w internecie. Okazało się, że właściciele nie tylko nie docenili strachu swoich psów, ale większość a nich reagowała na charakterystyczne zachowania pupili raczej z rozbawieniem niż z troską o dobro zwierząt.

„Istnieje duża rozbieżność między tym, jak właściciele postrzegają strach swojego psa, a tym, ile faktycznie zachowań lękowych on wykazuje – uważa dr Grigg. - Mamy nadzieję, że nasze badanie skłoni ludzi do zastanowienia się nad źródłami dźwięku, które mogą powodować stres u ich psów, i podjęcia kroków w celu zminimalizowania narażenia go na niepotrzebny lęk”.

Specjalistka tłumaczy, że ponieważ psy mają szerszy zakres słuchu niż my, niektóre dźwięki mogą być potencjalnie bolesne dla ich uszu. Chodzi przede wszystko o dźwięki bardzo głośne lub o wysokiej częstotliwości. A zminimalizować narażenie ich na te odgłosy jest całkiem łatwo; wystarczy częściej wymieniać baterie w czujnikach dymu, wyprowadzać psa z pomieszczenia, w którym wiercimy itp.

„Psy używają mowy ciała o wiele częściej niż wokalizy i my musimy być tego świadomi – podkreśla Grigg. - Karmimy je, wychowujemy, kochamy, ale naszym obowiązkiem jest również lepsze reagowanie na ich lek”.(PAP)

Autorka: Katarzyna Czechowicz

kap/ agt/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Chile/ Rozpoczęło pracę najwyżej położone obserwatorium astronomiczne

  • Voyager 1 znowu nadaje poprawnie

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera