Wrocławskim antropologom udało się zrekonstruować czaszkę staroegipskiej mumii sprzed 2 tys. lat p.n.e., którą ponad 40 lat temu wykopano we Wrocławiu.
Naukowcy odtworzyli czaszkę bez rozwijania mumii, dzięki tomografowi i stereolitografowi - urządzeniu, które z żywicy odlało czaszkę 26-letniej Egipcjanki.
Najprawdopodobniej mumia została sprowadzona do Wrocławia w okresie międzywojennym przez miejscowego aptekarza, bowiem wykopano ją pod dawną apteką na pl. Solnym w centrum Wrocławia.
Wcześniej zrekonstruowanie twarzy 26-letniej Egipcjanki nie było możliwe. Mumia, którą naukowcy żartobliwie nazywają \"Śpiącą Królewną\", bo śpi w szklanej trumience, nie jest w najlepszym stanie.
\"Baliśmy się rozwijać bandaże w obawie, że się nam rozsypie\" - mówi prof. Krzysztof Borysławski, szef katedry antropologii Uniwersytetu Wrocławskiego.
Jednak obecna technika pozwoliła naukowcom, bez rozwijania bandaży, najpierw za pomocą tomografii komputerowej uzyskać obraz czaszki kobiety.
Później z pomocą antropologom przyszedł Instytut Technologii Maszyn i Automatyzacji z Politechniki Wrocławskiej i stereolitograf, czyli urządzenie, które potrafi nie tylko odczytać obraz z komputera, ale zamienić go na konkretny przedmiot.
W tym wypadku stereolitograf z obrazu uzyskanego za pomocą tomografu, odlał z żywicy czaszkę 26-letniej Egipcjanki.
\"Czaszka już jest. Teraz potrzebujemy ok. 7-8 tys. zł, aby nasza czaszka stała się twarzą kobiety, z mięśniami, ustami, oczyma, nosem oraz włosami. Wciąż jednak nie możemy znaleźć sponsora, który zechciałby wyłożyć na to pieniądze\" - mówi Borysławski.
\"Robienie\" twarzy to bardzo pracochłonna operacja, trwająca kilka miesięcy. Najlepszą specjalistką w tej materii jest, zdaniem prof. Borysławskiego, antropolog z Wrocławia, dr Barbara Kwiatkowska.
Jak mówi dr Kwiatkowska, która zajmuje się \"ożywianiem\" twarzy sprzed tysięcy lat, najpierw trzeba zrobić odlew gipsowy czaszki. Potem nakłada się na niego poszczególne warstwy z plasteliny: mięśnie, nos, usta.
Rekonstrukcja niektórych części twarzy to trochę jak wróżenie z kart. \"Kolor włosów, oczu, cery można wywnioskować z czaszki. W przypadku miękkich części twarzy nie mamy już takiej pewności. Nie możemy wiedzieć czy nos był płaski czy zadarty\" - wyjaśnia dr Kwiatkowska.
Wrocławscy antropolodzy nie tracą nadziei, że uda się ożywić \"Śpiąca Królewnę\".
Kiedyś ludzie wierzyli w leczniczą moc mumii. Uzyskany z niej proszek podobno leczył potencję i pozwalał zatrzymać młodość. Być może dlatego mumia Egipcjanki jest uszkodzona.
* Nauka w Polsce - Urszula Małecka *
Data publikacji: 8 czerwca 2004