Udana rekonstrukcja krtani i tchawicy u 16-latka

16-letni Jarek, który po wielu operacjach miał zwężoną tchawicę i krtań będzie mógł normalnie oddychać i mówić.

W ubiegłym tygodniu lekarze z Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka i Matki http://www.gczdim.katowice.pl/ w Katowicach zakończyli u chłopca bardzo rzadko wykonywaną w Polsce rekonstrukcję zwężonych organów.

OPERACJA TCHAWICY I KRTANI JEDNOCZEŚNIE

Unikalność tej metody polega na jednoczesnym operowaniu tchawicy i krtani. Proces trwa około tygodnia.

\"W tym czasie pacjent, w stanie śpiączki, przebywa na oddziale intensywnej terapii\" - mówi rzeczniczka szpitala, Anna Kidawa.

Operacje jednoczesnej rekonstrukcji krtani i tchawicy, czyli tzw. laryngotracheoplastyka - wykonywane są w kilku ośrodkach na świecie od ok. 20 lat. Ich prekursorem był prof. Robin Cotton z USA.

W Polsce zabiegi takie przeprowadza się bardzo rzadko. Polscy pacjenci wyjeżdżali do tej pory m.in. na operacje do Stanów Zjednoczonych.

Operacja polega na poszerzeniu średnicy tchawicy i krtani z wykorzystaniem przeszczepu chrząstki pobieranej najczęściej z żeber pacjenta.

Bardzo ważną częścią tej metody jest pooperacyjny pobyt dziecka na oddziale intensywnej terapii, gdzie przez prawie tydzień utrzymywane jest w sedacji, czyli celowym, tworzonym farmakologicznie stanie śpiączki.

Jest to konieczne, ponieważ w tym czasie używana do operacji rurka intubacyjna pełni rolę stentu - koniecznego do prawidłowego gojenia się.

CHŁOPIEC SAMODZIELNIE MÓWI I ODDYCHA

W ubiegły wtorek lekarze wyjęli rurkę z krtani pacjenta, co zakończyło operacyjny etap zabiegu.

Pacjent zaczął samodzielnie mówić i oddychać. Otrzymuje substancje udrażniające układ oddechowy.

Teraz nastąpi kilkutygodniowa rehabilitacja. O pełnym sukcesie operacji będzie można mówić za kilka miesięcy.

U dzieci najczęstszą przyczyną zwężenia tchawicy i krtani jest wada rozwojowa, albo tzw. powikłanie pointubacyjne, dotyczące tych młodych pacjentów, którzy przeszli wcześniej wiele operacji.

Tak było w przypadku 16-letniego Jarka z Siemianowic Śląskich. Chłopiec, który jako dziecko przeszedł około 30 różnych operacji nie mógł oddychać przez usta i nos, ale przez rurkę umieszczoną w szyi.

\"Dzięki tego typu operacjom mamy szansę usuwać rurki tracheostomijne (służące do oddychania) u młodych pacjentów, a tym samym poprawiać ich komfort życia i kontakt z rówieśnikami\" - mówi dr Ireneusz Bielecki, który przeprowadził operację.

GÓRNOŚLĄSKI LIDER

Górnośląskie Centrum Zdrowia Dziecka i Matki w Katowicach to jeden z największych i najlepszych szpitali pediatrycznych w kraju.

Placówka działa i wykonuje specjalistyczne operacje, mimo ciągłych kłopotów z płynnością finansową.

PAP - Nauka w Polsce, Marek Błoński

17 sierpnia 2004