Nauka dla Społeczeństwa

27.04.2024
PL EN
28.11.2005 aktualizacja 28.11.2005

Osobiste dane można znaleźć na śmietniku

smieci_1_kosze.jpeg smieci_1_kosze.jpeg

Dowód wpłaty za usunięcie ciąży z danymi osobowymi, adresem pacjentki i
lekarza wykonującego zabieg, odcisk palca z kartoteki policyjnej,
protokół z wewnętrznego dochodzenia firmy o przeciekach tajnych
informacji z danymi osób, które zawiniły - tego rodzaju dokumenty można
znaleźć na wysypiskach śmieci - dowiedli socjologowie z <a href="http://www.uni.wroc.pl/" target="_blank">Uniwersytetu
Wrocławskiego</a>.

Na wrocławskich wysypiskach śmieci można znaleźć także wiele innych rewelacji - wyroki sądowe z personaliami i opisami spraw,  szczegółowe opisy operacji szpitalnych z podaniem kto przeżył.

Badania składały się z dwóch części. Pierwsza polegała na przeprowadzeniu sondaży  dotyczących traktowania cennych dokumentów w firmach. Celem drugiej części była konfrontacja tych danych z rzeczywistością. Z raportu opracowanego przez dra Pawła Czajkowskiego z Uniwersytetu Wrocławskiego jednoznacznie wynika, że deklaracje pracowników firm niekoniecznie są zgodne ze stosowaną praktyką.  

Aż 68,4 proc. firm deklarowało, że niszczy dokumenty, tymczasem 52 proc. spośród odnalezionych dokumentów było niezniszczonych lub zniszczonych w sposób umożliwiający bezproblemowe odtworzenie ich treści.

Ankieterzy przejrzeli 618 worków śmieci. W 275 znaleźli śmieci papierowe (44 proc. przebadanych worków). W aż 233 workach zawierających śmieci papierowe były 544 dokumenty. W ok. 44 proc. worków znaleziono rachunki, w około 35 proc. worków - faktury VAT, natomiast w ok. 34 proc. worków - pisma urzędowe.

Oprócz wymienionych na wstępie znalezisk, w workach ze śmieciami znajdowały się takie m.in. "skarby", jak karty wzoru podpisu z dokumentacji jednego z banków, postanowienia sądowe w sprawach cywilnych, oferty przetargowe ze szczegółowymi danymi o firmie (struktura, personalia, dochody, historia firmy).

Czym grozi wykorzystanie tych danych przez osoby niepowołane? Jak czytamy w raporcie, "kradzież tożsamości to nowy rodzaj przestępczości XXI wieku. Polega ona na podszywaniu się pod dane innych osób. Przestępcy posługując się cudzym nazwiskiem, datą urodzenia, adresem zamieszkania, numerem NIP i PESEL, numerami rachunków bankowych i kart kredytowych zaciągają zobowiązania na konto swoich ofiar. Niezbędne dane pozyskują najczęściej właśnie przekopując śmietniki. Jest to najszybciej rozwijający się rodzaj przestępczości".

Niebezpieczeństwo jest realne, potencjalne straty ogromne, a złodzieje - bezkarni. Potwierdziły to przeprowadzone wcześniej podobne badania w Wielkiej Brytanii, Holandii, Francji i w Niemczech. W Wielkiej Brytanii straty poniesione w wyniku niedostatecznego zabezpieczania danych wyniosły 1,3 mld funtów, a w USA - 15 mld dolarów.

Jak mówi uczestnicząca we wrocławskim projekcie dr Anna Macyszyn, w Polsce tego rodzaju badania przeprowadzono po raz pierwszy. Planowane jest wykonanie ich powtórnie za 4 miesiące.

PAP - Nauka w Polsce, Waldemar Pławski
reo


Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024