Pomidory i ziemniaki są owadożerne
Pomidory i ziemniaki mogą mieć dotychczas nieznaną ciemną stronę stawiającą je w jednym rzędzie z owadożernymi roślinami takimi, jak dzbaneczkowce, czy muchołówki - sądzą botanicy z Królewskich Ogrodów Botanicznych w Kew, będących ważnym ośrodkiem badań nad florą.
Na ogół uważa się, iż po to, by uznać roślinę za owadożerną musi ona mieć specjalnie przekształcone liście. Mogą one przybrać postać dzbanków, zatrzaskowych pułapek, czy lepów. Naukowcy z Kew sądzą, iż owadożerne mogą być także rośliny, którym brak takiej wyspecjalizowanej struktury do zabijania i przetrawiania owadów.
W przypadku niektórych gatunków pomidorów, ziemniaków, tytoniu i innych roślin, będących dotychczas poza kręgiem podejrzeń zabijanie odbywa się w bardziej subtelny sposób: "Małe bezkręgowce łapią się na kleiste włoski. W stanie rozkładu spadają na ziemię użyźniając ją. Składniki odżywcze wchłaniane są następnie przez korzenie" - sądzi dr Fay.
Dla pomidorów i ziemniaków hodowanych w cieplarniach zdolność zabijania owadów nie ma większego znaczenia praktycznego, ponieważ ziemia, na której rosną bogata jest w nawozy sztuczne, ale dla pomidorów w stanie wolnym i roślin wyrastających na niskiej jakości gruntach owady są ważnym źródłem pożywienia.
Naukowcy z Kew uświadomili sobie, że świat flory jest bardziej krwiożerczy niż przypuszczali wcześniej dokonując oceny badań Charlesa Darwina nad tym zagadnieniem w dwusetną rocznicę jego urodzin. W 1875 roku Darwin wydał pionierską książkę na temat owadożernych roślin. ASW
PAP - Nauka w Polsce
kap
Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.