<strong>Naukowcy z Wojskowej Akademii Technicznej w Warszawie zaprojektowali wagon, którym będzie można bezpiecznie przewozić naczepy tirów koleją.</strong> Dzięki rozwiązaniu badaczy, uda się spełnić rygorystyczne polskie przepisy kolejowe oraz ograniczenia wynikające z istniejącej infrastruktury kolejowej, które dotychczas uniemożliwiały taki transport na głównych szlakach kolejowych.
Przewóz tirów koleją jest realizowany np. w Szwajcarii czy we Francji. System stosowany np. we Francji wymaga rozbudowanej infrastruktury rampy załadowczo-wyładowczej, co generuje koszty zarówno na etapie budowy takich terminali, jak i w trakcie ich eksploatacji.
Niestety, tira na torach, zwłaszcza polskich, zmieścić nie jest łatwo. Sławiński zwrócił uwagę, że wysokość naczepy tira może dochodzić do 4 m, jej długość - do 20 m, a ciężar - do 70 ton. Zdaniem eksperta, największą trudnością w budowie wagonu dla tirów, jest spełnienie tzw. skrajni kolejowej. Precyzuje ona m.in. maksymalne rozmiary wagonów z załadunkiem, czy np. ich stopień wychylenia na zakrętach. Jeśli skrajnia nie byłaby zachowana, wagon mógłby np. zerwać trakcje elektryczne albo nie zmieściłby się w tunelu. Problemem było jednak to, że przestrzeń, jaką mógł zająć wagon z załadowaną na niego przyczepą, była tak mała, że bardzo trudno było taki wagon zaprojektować.
Aby w Polsce zachować skrajnię - podał przykład naukowiec - podłoga wagonu przewożącego standardową przyczepę tira musi mieć najwyżej 70mm wysokości - a więc bardzo niewiele, jak na konstrukcję, która ma poradzić sobie z ciężarem całej przyczepy i jej zawartości. Polscy naukowcy dowiedli jednak, że przy użyciu nowoczesnych metod projektowaniu konstrukcji, wykorzystując zaawansowane analizy numeryczne oraz materiały o wysokiej wytrzymałości, uda się zbudować taki wagon - np. przenosząc największe obciążenia na zamki hydrauliczne i na boczą część wagonu.
Podłoga wagonu obraca się wokół centralnie położonej osi, po której tir może wjechać z naczepą na wagon, jak po pochylni. "Umożliwia to załadunek i rozładunek naczepy, w każdym miejscu, gdzie wokół torów jest dostęp do utwardzonej powierzchni. Potrzebna jest tylko niewielka przestrzeń utwardzona, z której ciężarówka może wjechać na wagon" - tłumaczył dr Sławiński.
Dodał, że np. w Szwajcarii, gdzie transport tirów koleją jest powszechny, a infrastruktura jest do tego przystosowana - obowiązuje znacznie dogodniejsza skrajnia. Tam wagony nie obracają się jednak tak, jak w pomyśle Polaków - wokół własnej osi. Konieczne jest budowanie platform, zazwyczaj bardzo wąskich, po których tir wjeżdża tyłem na wagon. Jest to operacja trudna, a naczepa może się podczas niej uszkodzić. Poza tym kolejność załadunku ma tu wielkie znaczenie, wagony środkowe nie mogą być bowiem rozładowane w trakcie jazdy.
Tymczasem w pomyśle Polaków budowa specjalnych platform, dźwigów czy też podnośników do załadunku nie jest potrzebna, bowiem po obracanej podłodze tir może wjechać na wagon prosto z odpowiednio przygotowanego pasa ziemi przylegającego do torów. Poza tym pociąg można załadowywać nawet z obu stron, a każdy wagon - niezależnie od siebie.
"Dzięki temu nasz system ma dużą mobilność. Rozładunek może nastąpić w dowolnym miejscu kraju, gdzie są doprowadzone tory i gdzie jest bocznica kolejowa" - zaznacza rozmówca PAP. Kolejność ładowania i rozładowywania wagonów nie ma tu dużego znaczenia. "Poza tym czas załadunku jest zminimalizowany - wystarczy kilka minut. Dla kierowców jest to prostsze, a ryzyko uszkodzenia platformy czy tez samochodu jest zminimalizowane" - podkreślił Sławiński.
Na obecnym etapie zespół z WAT sporządził już model wagonu w skali 1:14, na którym sprawdzono funkcjonalność wynalazku. Teraz powstaje dokumentacja techniczna, która pozwoli na stworzenie produktu w skali 1:1; ten model będzie mógł się poruszać po torach. Sławiński chwali się, że do zespołu już zgłaszają się producenci, nie tylko z Polski, zainteresowani pomysłem. "Przydałby się mariaż przewoźników kolejowych i firm logistycznych" - zauważył.
PAP - Nauka w Polsce, Ludwika Tomala
agt/bsz
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.