Kiedy trzeba prowadzić auto i jednocześnie walczyć z sennością po zarwanej nocy, starsi mężczyźni radzą sobie lepiej, niż młodzi - czytamy na internetowej stronie "Biological Psychology".
Z brytyjskich statystyk wypadków wynika, że najbardziej podatną na zasypianie za kółkiem grupą są młodzi mężczyźni - zauważa Filtness. Zdaje się to zgodne z badaniami, które dowodzą, że niewyspanie u młodych mężczyzn najczęściej odbija się na czasie reakcji i umiejętności rozwiązywania problemów. "Jest to dobrze udokumentowane, że starsi lepiej sobie radzą z niedoborem snu niż młodsi" - dodaje Filtness, cytowana przez serwis "News in Science".
Ryzyko zaśnięcia za kółkiem wyraźnie rośnie w dwóch momentach doby - we wczesnych godzinach porannych oraz w okolicy "poobiedniej drzemki".
Jednocześnie wbrew wielu badaniom statystyki policyjne świadczą o tym, że starsi mężczyźni uczestniczą w popułudniowych wypadkach (spowodowanych zaśnięciem kierowcy) częściej, niż młodzi. Właśnie tej niekonsekwencji Filtness chciała się bliżej przyjrzeć w warunkach kontrolowanych. Badała 39 kierowców w różnym wieku, z których dwudziestu miało średnio 23 lata, średnia wieku pozostałych wynosiła 67 lat. Uczestników poproszono, aby w noc przed eksperymentem spali tylko pięć godzin.
W czasie eksperymentu na symulatorze mieli kierować samochodem nieustannie przez dwie godziny. Naukowcy stwierdzili, że w tym monotonnym eksperymencie młodsi mężczyźni przejawiali stosunkowo więcej oznak senności. Jako kierowcy popełniali też więcej związanych z tym błędów, np. częściej wjeżdżali na sąsiedni pas ruchu, choć wyraźnie ich uprzedzono, by trzymali się tylko jednego.
Na czas eksperymentu uczestnikom przyklejono elektrody, by obserwować u nich fizyczne oznaki senności. Poproszono ich też, by co kilka minut oceniali, jak bardzo są senni. Im dłużej jechali, tym bardziej narzekali na senność - zauważa Filtness. W obu grupach zauważono zgodność pomiędzy percepcją kierowców a fizycznymi oznakami senności, co świadczy o tym, że kierowcy byli w pełni świadomi swojego stanu.
Dlaczego więc ze statystyk wypadków wynika, że pozbawieni snu starsi mężczyźni częściej zasypiają za kółkiem po południu, niż ich młodsi koledzy? Zdaniem Filtness może chodzić o to, że młodsi po prostu częściej o tej porze pracują. "Niewykluczone zatem, że w tym czasie na drodze w ogóle więcej jest kierowców starszych, niż młodych" - wnioskuje.
Wyniki badania Filtness sugerują, by do większych wypadków autem dobrze się przygotować. "Jeśli wybierasz się w długą drogę - ważne jest, żebyś noc wcześniej porządnie się wyspał" - podkreśla. Tym bardziej, że w przeciwieństwie do kierowców niepewnych swojej trzeźwości, którzy mogą się przebadać alkomatem, nie ma testów, które pozwoliłyby w domu ocenić zagrożenie sennością.
"Gros odpowiedzialności spoczywa więc na kierowcy" - podkreśla Filtness. Radzi, by - dla ożywienia w czasie jazdy - podkręcić klimatyzację albo włączyć radio. Jeśli to nie pomaga i organizm wciąż domaga się snu, najlepiej się zatrzymać i wypić kawę lub napój dodający energii. I od razu (zanim zacznie działać zawarta w nim kofeina) uciąć sobie 20-minutową drzemkę.
PAP - Nauka w Polsce
zan/ krf/bsz
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.