Z powodu biegunki co roku umiera 1,5 miliona dzieci - alarmuje UNICEF. Wiele z nich można by uratować tylko dzięki dbałości o czystość rąk. 15. października przypada Światowy Dzień Mycia Rąk ustanowiony przez UNICEF dla promowania podstawowej higieny.
Światowy Dzień Mycia Rąk ustanowiony został w 2008 roku, aby przypomnieć o podstawowym nawyku myciu rąk wodą i mydłem, zapobiegający rozwoju infekcji i chorób.
Według tegorocznych badań UNICEFu codzienna higiena dłoni, po wyjściu z toalety i przed jedzeniem, pozwala ograniczyć ryzyko zachorowania na biegunkę o ponad 50 proc. i infekcji oddechowych aż o 25 procent; mycie rąk jest też pierwszą profilaktyką przed zakażeniem wirusem grypy H1N1.
„Ponad 2,5 miliarda osób na świecie nie ma dostępu do urządzeń sanitarnych. Co roku ponad 3,5 miliona dzieci umiera wskutek chorób układu pokarmowego i oddechowego, z powodu samej biegunki co roku umiera 1,5 miliona dzieci. Milion z nich można by uratować tylko dzięki nauce regularnego mycia rąk wodą i mydłem” - mówi Zofia Dulska z UNICEF. - „Nauka mycia rąk jest pierwszym działaniem wdrażanym w krajach objętych akcjami pomocowymi, szczególnie tam, gdzie istnieje możliwość wybuchu epidemii”.
UNICEF alarmuje, że brak zachowania elementarnej higieny nie jest tylko problemem krajów ubogich. Nadal zdarza się, że w państwach rozwiniętych mydło bywa częściej używane do zmywania naczyń i prania, niż do mycia rąk.
Według UNICEF i www.globalhandwashing.org w tegorocznych obchodach Światowego Dnia Mycia Rąk weźmie udział około 200 milionów ludzi z ponad 100 krajów świata. (PAP)
kaj/
