Nauka dla Społeczeństwa

26.04.2024
PL EN
24.02.2013 aktualizacja 24.02.2013

Uniwersytety chilijskie ściągają masowo naukowców z Hiszpanii

Warunki finansowe oraz szczodre nakłady na badania naukowe na prywatnych chilijskich uniwersytetach sprawiły, że 1700 hiszpańskich naukowców stanęło w ub.r. w Madrycie do konkursu na uzyskanie chilijskich kontraktów.

Prywatny Uniwersytet Autonomiczny Chile, jednego z najszybciej rozwijających się w ostatnich latach krajów Ameryki Łacińskiej, podpisał w ostatnich tygodniach bezterminowe umowy o pracę ze 150 doktorantami z Europy.

Jest wśród nich stu Hiszpanów, preferowanych przez chilijskie władze uniwersyteckie ze względu na znajomość języka.

"Europa miała nieporównanie większe niż Chile możliwości kształcenia personelu naukowego, a teraz ci naukowcy zyskują możliwość zatrudnienia i dalszego publikowania swych prac naukowych stąd, z Chile" - oświadczył prorektor Uniwersytetu Autonomicznego Chile, Hernan Viguera.

"Odkąd stopa życiowa w Chile wzrosła, satysfakcja materialna, zarobki, jakie uzyskują u nas ci cudzoziemcy, są znacznie wyższe niż w Hiszpanii lub jakimkolwiek kraju europejskim - dodał. - To samo mogę powiedzieć o nakładach finansowych na badania naukowe, jakie jest w stanie zmobilizować nasza uczelnia".

Uczelnia ta podpisała również znaczną liczbę kontraktów z pracownikami naukowymi z Rosji, Włoch i Meksyku. Naukowcy, których pozyskuje z Europy chilijski uniwersytet, to głównie specjaliści z takich dziedzin jak medycyna, biomedycyna, architektura, historia sztuki i pedagogika.

W bardzo skomplikowanym chilijskim systemie szkolnictwa wyższego uniwersytety prywatne, które stanowią dziś połowę wszystkich wyższych uczelni, należą do najdroższych w Ameryce Łacińskiej. Według danych opublikowanych przez publiczną uczelnię, Uniwersytet Santiago de Chile, czesne dochodzi na tych uniwersytetach do 5 000 dolarów i pokrywają je w całości studenci.

Wyższe uczelnie publiczne w Chile również uzyskują niewielką pomoc od państwa, które udziela jednak stypendiów lub kredytów samym studentom.

Kraj był przez ostatnie lata scenerią dziesiątków wielkich demonstracji, w których studenci domagali się zaprzestania prywatyzacji szkolnictwa wyższego oraz wprowadzenia czytelnego systemu pomocy stypendialnej i finansowania uniwersytetów.(PAP)

ik/ mc/jjj/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024