Archeolodzy z UW odkryli baraki legionistów w Bułgarii

„Konstrukcja składała się z szeregu segmentów o jednakowych wymiarach. Tworzyły je jedno duże i małe pomieszczenie, których wymiary ulegały modyfikacjom w kolejnych fazach osadniczych. Barak mierzył około 16 m szerokości i 42 m długości” – wyjaśnia PAP prof. Piotr Dyczek, kierownik badań.

Pozostałości wskazują, że konstrukcję nośną stanowiły duże drewniane słupy, natomiast mniejsze kołki podtrzymywały plecionkę, którą pokryto ziemią. W ostatniej fazie ściany zewnętrzne pokryto białym tynkiem. Układ małych kołków wewnątrz dużych pomieszczeń sugeruje, zdaniem badaczy, że mogły się tam znajdować w narożnikach piętrowe łóżka. W przedsionkach stały drewniane półki.

Wewnątrz archeolodzy znaleźli wolutowe lampy olejne, szklane naczynia – butelki i czarki na wino. Część z naczyń stanowią ręcznie lepione naczynia lokalne – tzw. urny trackie z dekoracją w formie odciśniętego sznura. Odkryto również fragmenty naczyń i innych przedmiotów z brązu: sprzączki, fragmenty pancerzy, łańcuszki z kandelabrów, podstawę składanego stolika z brązu w kształcie łapy pantery.

„Wartą podkreślenia grupą zabytków są narzędzia chirurgiczne wykonane z brązu. Być może natrafiliśmy na kwaterę legionowego lekarza” – dodaje prof. Dyczek.

Dla naukowców zagadkę stanowi rozplanowanie baraku. Według źródeł pisanych pierwsza kohorta powinna mieć zdublowaną liczbę legionistów. Powinno się to przekładać na zagospodarowanie architektoniczne. Według prof. Dyczka najnowsze odkrycia w Novae mogą po raz pierwszy wesprzeć opis ze źródła pisanego, gdyż dotychczas nie uzyskano na żadnych wykopaliskach potwierdzenia tego antycznego przekazu.

„Dodatkowo rozmiary większych pomieszczeń w znalezionych przez nas baraków, jak na rzymskie warunki i przekazy antyczne, są bardzo duże. Formalnie wnętrze do spania powinno liczyć ok. 3,0 na 3,0 m, tymczasem w przypadku naszej konstrukcji – 3 na 4,5 m. Może to świadczyć o tym, że legionistom z doborowej jednostki postanowiono zapewnić większy komfort” – kończy prof. Dyczek.

Tegoroczny sezon badawczy odbył się w sierpniu i wrześniu.

PAP - Nauka w Polsce

szz