Nauka dla Społeczeństwa

26.04.2024
PL EN
01.08.2014 aktualizacja 01.08.2014

“Żółwik” bardziej higieniczny niż uścisk ręki

Uścisk ręki to forma powitania przekazująca wyjątkowo dużo bakterii. Dużo bezpieczniejsze jest trącanie się pięściami, czyli popularny wśród młodzieży„żółwik” – informuje serwis BBC News/Health.

Naukowcy z walijskiego Aberystwyth University wykazali, że ściskając czyjąś dłoń wymieniamy z nim ogromną liczbę bakterii. Być może z tej właśnie przyczyny w wielu kulturach powitanie opiera się raczej na bezkontaktowych pokłonach czy gestach w rodzaju położenia ręki na sercu lub uniesienia otwartej dłoni do góry. Także wojskowi i służby mundurowe w kontaktach służbowych w zasadzie tylko sobie salutują.

Badacze zanurzyli parę sterylnych gumowych rękawic w zawierającym bakterie bulionie, dzięki czemu ich zewnętrzna powierzchnia pokryła się warstwą Escherichia coli. Następnie wykonali serię powitań – uściski dłoni o rozmaitej intensywności, przybijanie piątki (dwie osoby podnoszą dłonie i delikatnie uderzają się wzajemnie ich wewnętrznymi stronami) oraz przybijanie żółwika (lekkie zderzanie pięści przez dwie osoby). Jak wskazują opublikowane na łamach „American Journal of Infection Control” wyniki, typowy uścisk przenosi 10 razy więcej bakterii niż „żółwik”, zaś „piątka” – kilka razy więcej. Łatwo to wytłumaczyć mniejszą powierzchnią i krótszym trwaniem kontaktu.

W trosce o zdrowie społeczeństwa walijscy naukowcy zalecają, by witać się raczej na sposób młodzieżowy – przybijając żółwika. Szczególnie korzystne miałoby być takie powitanie podczas epidemii grypy. Niestety, żółwikowanie okazało się dla niewprawnych rąk naukowców mniej naturalne i trudniejsze od ściskania dłoni.

Bardziej konserwatywnie nastawiona rządowa organizacja Public Health England proponuje raczej wiktoriański ukłon lub wytworne dygnięcie - jeszcze bezpieczniejsze, bo bezkontaktowe. Specjaliści zwracają uwagę, że jeśli będziemy często i starannie myć ręce, mniej będzie na nich szkodliwych bakterii.

Głosy nawołujące do zakazu ściskania dłoni - przynajmniej na terenie szpitali - pojawiły się już wcześniej na łamach „Journal of the American Medical Association”. Jednak taka zmiana zachowań nie będzie łatwa, ponieważ pewny uścisk dłoni uważany jest za skuteczny środek budzący zaufanie do lekarza i dodający otuchy pacjentowi. Jeszcze w XIX wieku wielki opór świata lekarskiego budziło mycie rąk, a walczącego z brudem Węgra Ignacego Semmelweisa zamknięto w zakładzie dla obłąkanych. (PAP)

pmw/ agt/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024