Nauka dla Społeczeństwa

26.04.2024
PL EN
13.08.2015 aktualizacja 13.08.2015

Obserwacje "spadających gwiazd" utrudniało zapylone powietrze i chmury

Fot. Fotolia Fot. Fotolia

Obserwacje podczas nocy "spadających gwiazd" były w tym roku utrudnione, ze względu na unoszący się w powietrzu pył, odbijający światła dużych miast - powiedział PAP popularyzator astronomii Karol Wójcicki. W części Polski obserwatorom przeszkadzało zachmurzenie.

W nocy ze środy na czwartek (czyli z 12 na 13 sierpnia) na niebie pojawił się najpopularniejszy rój meteorów, zwanych Perseidami. Przy dobrej widoczności i odrobinie szczęścia można wtedy podziwiać od 80 do 100 \"spadających gwiazd\" w ciągu godziny.

Tradycyjnie wspólne obserwacje zorganizowało warszawskie Centrum Nauki Kopernik. Podobnie jak w poprzednich latach - aby zaciemnić miejski krajobraz i ułatwić obserwacje - w Warszawie zgaszono iluminację Centrum Nauki Kopernik, planetarium Niebo Kopernika i Parku Odkrywców. Zgasły również światła stadionu PGE Narodowego, a Zarząd Dróg Miejskich wyłączył iluminacje Mostu Świętokrzyskiego, Poniatowskiego i Śląsko-Dąbrowskiego, wyłączono również oświetlenie na skwerze Kahla. Warszawskie Metro wyłączyło zaś elementy oświetlenia naziemnej części stacji metra Centrum Nauki Kopernik.

\"Szacujemy, że frekwencja mogła być na poziomie 12 tysięcy\" - powiedział PAP Karol Wójcicki z planetarium Niebo Kopernika - Centrum Nauki Kopernik (CNK) w Warszawie.

W tym roku w obserwacjach nie przeszkadzał Księżyc, który był akurat w nowiu, ani zachmurzone niebo. Pojawił się natomiast zupełnie inny poważny problem. \"Od dwóch tygodni mamy upały i potworną suszę. W atmosferze jest więc mnóstwo pyłu, który doskonale odbijał światło całej Warszawy. Każdy, kto był wczoraj w Parku Odkrywców mógł przekonać się, że niebo - pomimo tego, że bezchmurne - miało pomarańczowe zabarwienie. Takie zapylenie sprawiało, że mimo braku chmur sporo zjawisk nam umykało. Problem zapylenia jest powszechny dla całego kraju, choć dużo bardziej dawał się we znaki w dużych miastach. Nie zmienia to faktu, że mimo trudnych warunków deszcz meteorów można było obserwować. Zdarzało się, że w ciągu dziesięciu sekund leciały trzy bardzo jasne zjawiska\" - powiedział Wójcicki.

Jak dodał, z zachmurzeniem największy problem mieli mieszkańcy północno-zachodniej Polski, Poznania i Wielkopolski. Całkowite zachmurzenie było również w Bydgoszczy. Właśnie ze względu na zachmurzone niebo obserwacje spadających gwiazd przełożył szczeciński oddział Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii. Odbędą się one w Parku Kasprowicza na Psiej Polanie znajdującej się nieopodal Pomnika Czynu Polaków w nocy z czwartku na piątek, czyli z 13 na 14 sierpnia.

Zgodnie z planem w piątek na obserwacje nieba zaprosi też gdańskie Centrum Hewelianum, które organizuje ASTROnoc. Jeszcze przed zapadnięciem zmierzchu odbędą się tam obserwacje astronomiczne Słońca, a po jego zachodzie – Perseidów, ale też innych obiektów sierpniowego nieba.

\"Perseidy są rojem, który jest aktywny do około 17 sierpnia. W ciągu najbliższych nocy spokojnie będzie można ich wypatrywać nad wschodnim horyzontem przez całą noc, choć ich aktywność będzie powoli spadać. Większe szanse będą mieli zwłaszcza mieszkańcy zachodniej części kraju, gdzie w nocy trochę popadało. U nich przejrzystość będzie lepsza, bo w Warszawie będziemy musieli poczekać na pełne oczyszczenie atmosfery\" - dodał Wójcicki.

PAP - Nauka w Polsce

ekr/ agt/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024