Język emocji różni się w zależności od kultury
Poszczególne słowa opisujące emocje są inaczej rozumiane w różnych kulturach. Istnieją jednak elementy doświadczania emocji, które można uznać za uniwersalne. Badanie na ten temat zostało opublikowane na łamach czasopisma „Science”.
Naukowcy z Uniwersytetu Karoliny Północnej w Chapel Hill (USA) oraz Instytutu Maxa Plancka (Niemcy) przeanalizowali kontekst znaczeniowy słów opisujących emocje w prawie 2,5 tysiąca językach.
Ustalili, że niektóre słowa, choć teoretycznie oznaczają te same emocje, są zupełnie inaczej rozumiane w różnych kulturach.
Na przykład „smutek” (ang. grief) w niektórych językach jest bardziej związany ze strachem lub niepokojem, a w innych z żalem. Natomiast „niespodzianka” (ang. surprise) u jednych może wywoływać uczucie lęku, a u innych przywodzić na myśl radosne oczekiwanie i nadzieję.
O rozumieniu emocji w dużym stopniu przesądza położenie geograficzne. Im bliżej siebie położone rejony, tym bardziej zbliżone do siebie rozumienie danego słowa. To efekt wspólnej historii i tradycji.
Istnieją jednak elementy rozumienia emocji, które są uniwersalne dla wszystkich. Niezależnie od położenia geograficznego ludzie dzielą emocje na przyjemne lub nieprzyjemne oraz związane z wysokim lub niskim pobudzeniem. Niezwykle rzadko zdarza się, by smutek był kojarzony z wysokim pobudzeniem, a radość utożsamiana z nieprzyjemnym doznaniem.
Takie uniwersalne postrzeganie emocji może być uwarunkowane biologicznie.
Specjaliści planują kontynuować badania nad rozumieniem emocji w różnych kulturach i liczą na to, że stworzona przez nich baza znaczeniowa CLICS (Database of Cross-Linguistic Colexifications) umożliwi prowadzenie szerzej zakrojonych analiz.
O badaniu można przeczytać na stronie. (PAP)
ooo/ agt/
Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.