Nauka dla Społeczeństwa

27.04.2024
PL EN
22.03.2024 aktualizacja 22.03.2024

Szwecja/ Sąd: meteoryt należy do właściciela gruntu, a nie do znalazcy

Fot. Adobe Stock Fot. Adobe Stock

Meteoryt, który w listopadzie 2020 roku spadł pod miastem Enkoeping, około 80 km na zachód od Sztokholmu, należy do właściciela gruntu, a nie do znalazcy - orzekł w czwartek Sąd Apelacyjny w stolicy Szwecji, zmieniając wcześniejszy wyrok.

"Oceniliśmy, że najrozsądniej będzie uznać meteoryty lub skały kosmiczne za część nieruchomości (działki), tak samo jak ma to miejsce w przypadku kamieni, nawet jeśli intuicyjnie można odnieść wrażenie, że meteoryt jest czymś obcym na Ziemi" - podkreślił sędzia Sądu Apelacyjnego Robert Green.

W grudniu 2022 roku sąd rejonowy w Uppsali postanowił, że prawo do ważącej 14 kg skały przysługuje dwóm znalazcom - Andersowi Zetterqvistowi i Andreasowi Forsbergowi. Jak wówczas podkreślono w wyroku, "meteoryt nie ma stałego związku z ziemią ani nieruchomością".

Mężczyźni będący geologami znaleźli meteoryt w grudniu 2020 roku w lesie. Dzięki amatorskim filmom i zdjęciom od osób, które widziały na niebie błysk spadającego kamienia, zidentyfikowali miejsce, gdzie może się on znajdować.

Po nagłośnieniu informacji o znalezisku przez media o bryłę upomniał się właściciel gruntu, arystokrata Johan Benzelstiern von Engestroem, domagając się jej zwrotu. Gdy geolodzy odmówili, mężczyzna poprzez swoją firmę wniósł do sądu o przyznanie mu prawa własności meteorytu.

Von Engestroem zapewnił, że nie zatrzyma meteorytu dla siebie, a odda do depozytu w Muzeum Historii Naturalnej w Sztokholmie w celach naukowych.

Wyrok na niekorzyść geologów oznacza, że będą musieli oni zwrócić właścicielowi meteorytu koszty obsługi prawnej wynoszące 600 tys. koron (ok. 52 tys. euro).

Anders Zetterqvist i Andreas Forsberg po analizie uzasadnienia wyroku mają zdecydować, czy będą odwoływać się do Sądu Najwyższego. Mają na to czas do 18 kwietnia.

Sprawa meteorytu jest precedensem w historii szwedzkiego prawa. Zabieranie kamieni z prywatnej posesji jest według kodeksu karnego zabronione, ale na przykład znajdowanie starożytnych przedmiotów podlega już innym przepisom, bardziej korzystnym dla znalazcy. W przepisach nie ma paragrafów rozstrzygających, jak postępować w przypadku meteorytów.

Ze Sztokholmu Daniel Zyśk (PAP)

zys/ mms/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024