Niektóre koralowce nieźle znoszą nawet zakwaszoną wodę

Dla części koralowców zakwaszenie oceanu nie musi być tak fatalne, jak sądzono - twierdzą biolodzy morscy na stronach "Proceedings of the Royal Society B".

Koralowce to małe, morskie organizmy w kształcie polipów, które żyją w koloniach i budują wapienne szkielety, stanowiące podstawę koralowej rafy. Naukowcy ostrzegają, że w miarę, jak w atmosferze przybywa dwutlenku węgla (z emisji związanych z aktywnością ludzi), coraz więcej tego gazu rozpuszcza się również w wodach mórz i oceanów. Woda wzbogaca się przez to w jony wodorowęglanowe, a jednocześnie ubywa w niej jonów węglanowych, przez co staje się ona coraz bardziej kwaśna. Wiele badań wskazuje na to, że takie jej zakwaszenie jest niekorzystne dla przetrwania istniejących wapiennych szkieletów koralowców lub budowy nowych.

Jak jednak zauważa biolog morski z California State University, dr Steeve Comeau, wciąż nieznane są dokładne mechanizmy tworzenia się rafy. "Właściwie to nie wiemy, czy w procesach związanych z wapnieniem koralowce wykorzystują jony węglanowe, czy też wodorowęglanowe" - zauważa badacz, cytowany na stronie News in Science.

Aby to sprawdzić, jego współpracownicy zebrali próbki korali z gatunku Porites rus (występujące m.in. u wybrzeży Polinezji Francuskiej), po czym umieścili je w zbiornikach. Potem obserwowali przebieg procesów kalcyfikacji (czyli odkładania soli wapnia w koralowym szkielecie) w różnych stężeniach dwutlenku węgla w powietrzu czy przy różnych stężeniach jonów węglanowych i wodorowęglanowych w wodzie. Zbiorniki przez pół doby oświetlano, a na kolejne pół zaciemniano, aby odtworzyć naturalne warunki panujące w środowisku życia koralowców.

Naukowcy stwierdzili, że w nocy koralowce budowały wapienny szkielet korzystając z jonów węglanowych. Natomiast za dnia sytuacja wyglądała całkiem inaczej - "przy świetle naturalnym wykorzystywały zarówno jony węglanowe, jak i wodorowęglanowe" - mówi Comeau.

Jak przypomina ekspert, autorzy większości badań wpływu zakwaszenia oceanów skupiają się na stanie chemicznym koralowców, który odzwierciedla stężenie w wodzie jonów węglanowych. "Tymczasem przynajmniej jeden gatunek koralowców potrafi wbudować w swój szkielet również jony wodorowęglanowe" - mówi.

Jeśli Comeau ma rację, procesy kalcyfikacji prowadzone za dnia mogą w pewnym stopniu ograniczać wpływ zakwaszenia oceanu na koralowce. "Być może przynajmniej niektóre ich gatunki, jak na przykład ten przez nas badany, który za dnia potrafi wykorzystywać jony wodorowęglanowe, nie odczują tak negatywnie zakwaszenia oceanu" - dodaje.

Biolog morski z University of Technology w Sydney dr Ross Jeffree przypomina wnioski z kilku badań, zgodnie z którymi koralowce bywają odporne na zakwaszenie wody. Takie stwierdzenie nieodmiennie zbijało z tropu większość biologów morskich. "Tym razem wyjaśniono mechanizmy wapnienia, co pomoże wyjaśnić wyniki badań uważane obecnie za anomalie" - podkreśla Jeffree.

Badacz zastrzega jednak, że badanie trwało krótko i nie uwzględniało zmian temperatur. Tymczasem uważa się, że wzrost temperatur pogarsza zdolność morskich organizmów do opierania się zmianom środowiska, np. zakwaszeniu wody. (PAP)

zan/ ula/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Pięć wybitnych badaczek wyróżnionych w konkursie For Women in Science International Awards 2024

  • Fot. Adobe Stock

    W laboratorium zasymulowano warunki z dna oceanu Enceladusa

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera