Nauka dla Społeczeństwa

26.04.2024
PL EN
03.07.2014 aktualizacja 03.07.2014

Śmieci znikające z oceanu

Duża część plastikowych śmieci unoszących się na powierzchni oceanu po prostu przepada - sugeruje badanie hiszpańskich naukowców, opisane w "Proceedings of the National Academy of Sciences".

Nie wiadomo dokładnie, co dzieje się z odpadkami, ale badacze sugerują, że mogą one rozpadać się na małe, niewidoczne gołym okiem drobiny. Druga hipoteza mówi, że śmieci przepadają w głębinach oceanu.

"Głębia oceanu to wielka niewiadoma - twierdzi współautor badania ekolog Andrés Cózar z University of Cadiz. - Niestety, akumulowanie się plastiku w oceanie będzie modyfikowało ten tajemniczy ekosystem - największy na świecie - zanim zdążymy go poznać".

Badacze wysnuli swoje wnioski o znikających śmieciach, analizując ilość odpadków dryfujących po oceanie, poziom światowej produkcji plastiku i ilości wyrzucanych śmieci.

Ludzie produkują coraz więcej plastiku i dlatego coraz większe ilości tego materiału trafiają do oceanu. Prądy oceaniczne spychają te odpady do kilku regionów podzwrotnikowych. W ten sposób powstała m.in. niesławna Wielka Pacyficzna Plama Śmieci.

Badacze z Hiszpanii opłynęli w 2010 r. świat dookoła na pokładzie statku Malaspina, pobierając próbki wody i mierząc koncentrację plastiku. Analizowali też dane z innych wypraw; w sumie dysponowali ponad 3 tys. próbek.

Odkryli, że - mimo ogromnego wzrostu produkcji plastiku w ostatnich dekadach - w oceanach pływa od 7 do 35 tys. ton plastiku. Z kolei z obliczeń badaczy wynika, że jego ilość powinna iść w miliony ton. Ponieważ każdy duży kawałek plastiku może rozpaść się na drobiny, naukowcy spodziewali się, że znajdą więcej małych elementów. Jednak większość małych kawałeczków, o średnicy mniejszej niż 5 mm, przepadła.

W jednej z możliwości rozpadają się one na niewykrywalne drobiny, których wpływ na ocean wciąż nie jest znany. W innym przypadku mogą przemieszczać się w głąb oceanu.

Badacze nie wiedzą jeszcze, co jest lepsze. Wiadomo natomiast, że mniej śmieci na powierzchni oceanu oznacza, że mniej zwierząt ma kontakt z plastikiem. "Plastik zanieczyszczający wody powierzchniowe może łatwo wchodzić w interakcje z życiem w oceanie, gdyż występuje tam większość organizmów tam żyjących" - powiedział Cózar.

Z drugiej strony małe głębinowe ryby - szczególnie świetlikowate - mogą pochłaniać mikrodrobiny i rozkładać je na jeszcze mniejsze. Te małe ryby są łącznikiem między planktonem a małymi kręgowcami i stanowią pożywienie komercyjnie poławianych ryb, jak tuńczyki czy mieczniki. Dlatego ważne jest to, aby prześledzić, jak absorbcja toksyn z plastiku wpływa na ich zdrowie - podkreślił Cózar. (PAP)

mrt/ krf/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024