Nauka dla Społeczeństwa

30.04.2024
PL EN
17.03.2017 aktualizacja 17.03.2017

Rektorzy UW i UJ: działania lobbystyczne to co innego niż debata akademicka

Musimy odróżniać działalność jawnie lobbystyczną od debaty akademickiej - napisali rektorzy UW i UJ odnosząc się do stanowiska ministra nauki Jarosława Gowina ws. odwołania przez kilka uczelni organizacji w swoich murach wykładu działaczki ruchu pro-life Rebeki Kiessling.

W piątek na stronach Uniwersytetu Jagiellońskiego i Warszawskiego ukazało się oświadczenie rektorów obu uczelni.

"W środowisku akademickim musimy odróżniać działalność jawnie lobbystyczną służącą zmianie ustawodawstwa od debaty akademickiej, której fundamentami są krytyczne rozważania i wymiana poglądów. Czyniąc właściwy użytek z niezbędnej Uniwersytetom autonomii – niezależnie od bieżących mód, trendów czy układów politycznych – oddzielamy oparte o naukową metodę ścieranie się stanowisk od nieakceptowalnej w murach uczelni propagandy" - napisali rektor UJ prof. Wojciech Nowak oraz rektor UW prof. Marcin Pałys.

Rektorzy odnieśli się w ten sposób do środowego stanowiska wicepremiera, ministra nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowina, które ukazało się na stronie resortu nauki. Gowin wyraził tam zaniepokojenie, że władze kilku polskich uniwersytetów zakazały organizacji w swoich murach wykładu prawniczki, działaczki ruchu pro-life Rebeki Kiessling. Minister napisał m.in.: "Misją uniwersytetu jest dążenie do prawdy. Droga zaś do niej to dialog, ścieranie się przeciwstawnych, racjonalnie uzasadnionych stanowisk, szacunek dla wolności myśli i pluralizmu. Z przykrością muszę stwierdzić, że decyzję władz wspomnianych uniwersytetów odbieram jako zaprzeczenie tych wartości".

"Przypuszczamy, że Pan Premier nie znał okoliczności oraz motywów wizyty Pani Rebekki Kiessling w Polsce. Nie została ona zaproszona na nasze uczelnie przez organizacje studenckie i nie miała brać udziału w debatach o charakterze akademickim, podczas których doszłoby do wymiany różnorodnych argumentów. Pani Kiessling na swojej stronie internetowej otwarcie informuje, że odwiedza Polskę na zaproszenie Instytutu na rzecz Kultury Prawnej +Ordo Iuris+, po to, aby swoimi wystąpieniami wesprzeć ten Instytut w dążeniach do wykreślenia z ustawy uchwalonej w 1993 roku możliwości legalnego przerwania ciąży w przypadku, gdy jest ona wynikiem gwałtu" – napisali w swoim stanowisku rektorzy.

Nowak i Pałys dodali, że nie mogą się również nie odnieść się również do fragmentu stanowiska, w którym „Pan Premier daje do zrozumienia, że nasze Uniwersytety były w przeszłości miejscami wydarzeń +przekraczających najbardziej elementarne tabu zachodniej cywilizacji, a w istocie uderzających w ogólnoludzkie wartości+". „Uznajemy ten osąd za bardziej publicystyczny niż merytoryczny, a nade wszystko – nieuzasadniony” – czytamy w oświadczeniu.

Gowin napisał w środę, że "w polskich uczelniach zdarzają się wykłady, konferencje czy pokazy artystyczne, które przekraczają najbardziej elementarne tabu zachodniej cywilizacji, a w istocie uderzają w ogólnoludzkie wartości. Niezależnie od tego, na jak ciężką próbę wystawia to moje poczucie smaku i zmysł prawdy, konsekwentnie wstrzymywałem się od interwencji".

Wykłady Rebeki Kiessling, organizowane przez Ordo Iuris, miały się odbyć na uczelniach w różnych miejscach Polski. Spotkało się to z protestami części studentów.

Na Uniwersytecie Warszawskim spotkanie z Kiessling miało się odbyć 13 marca. Ostatecznie biuro prasowe UW poinformowało, że spotkanie z Kiessling nie odbędzie się, gdyż w zaproponowanej formule "miałoby formę promowania określonego stanowiska światopoglądowego, a nie dyskusji akademickiej". Jednocześnie uczelnia zaznaczyła, że wydarzenie to będzie się mogło odbyć w późniejszym terminie, jeśli organizatorzy zaproponują zmiany w programie, tak by spotkanie nie było jednostronne.

Na Uniwersytecie Jagiellońskim spotkanie z Kiessling planowane było na środę, 15 marca. We wtorek jednak zapadła decyzja, że do spotkania nie dojdzie. Jak poinformował PAP rzecznik prasowy UJ Adrian Ochalik, odwołanie dyskusji w uczelni nie było decyzją władz UJ. Wyjaśnił, że spotkanie zostało odwołane m.in. ze względów formalnych – studenci nie złożyli do władz uczelni żadnego wniosku o zorganizowanie spotkania w Collegium Novum UJ. "Są inne procedury w organizacji spotkań w Collegium Novum, gdzie miało być spotkanie, a inne na wydziałach. (...) Było już za mało czasu, aby dopełnić wszelkich formalności" – wytłumaczył rzecznik.

PAP - Nauka w Polsce

lt/ agt/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024