Nauka dla Społeczeństwa

26.04.2024
PL EN
28.07.2020 aktualizacja 28.07.2020

Jadalne morskie gatunki zagrożone

Fot. Fotolia Fot. Fotolia

W większości rejonów świata liczebność poławianych ryb i innych morskich stworzeń niebezpiecznie spada z powodu nadmiernej eksploatacji - ustalił międzynarodowy zespół naukowców.

Eksperci z University of British Columbia z kolegami z Niemiec i Australii ocenili zmianę masy ponad 1300 populacji ryb i bezkręgowców (np. ośmiornic), jaka w różnych rejonach Ziemi zaszła w latach 1950-2014.

Odkryli globalny spadek w przypadku gatunków, które często trafiają na stół.

Z powodu nadmiernych połowów, spośród przeanalizowanych populacji, 82 proc. znajdowało się poniżej poziomu, który umożliwiałby maksymalne zrównoważone wykorzystanie.

Spośród nich z kolei aż 87 proc. trafiło do kategorii „bardzo zły stan”, z biomasą poniżej 20 proc. tego, co jest potrzebne do podtrzymania zrównoważonych połowów.

Już dzisiaj oznacza to, że rybacy łowią mniej, mimo, że pracują ciężej i dłużej.

„To pierwsze w historii globalne badanie sprawdzające długofalowe trendy w biomasie populacji wykorzystywanych przez człowieka ryb i bezkręgowców, obejmujące wszystkie przybrzeżne rejony planety” - mówi kierująca badaniem dr Maria "Deng" Palomares z University of British Columbia, menedżer stworzonej przy uniwersytecie organizacji Sea Around Us.

„Kiedy przyjrzeliśmy się temu, jak populacje najważniejszych gatunków zmieniały się w ciągu ostatnich 60 lat, odkryliśmy, że obecnie, w większości przypadków ich biomasa spadła daleko poniżej wartości pozwalającej na utrzymanie maksymalnych połowów” - podkreśla specjalistka.

Największe spadki nastąpiły w południowych, umiarkowanych oraz polarnych rejonach Oceanu Indyjskiego, a także w południowej, polarnej części Oceanu Atlantyckiego. W tych rejonach od 1950 r. badane populacje skurczyły się o ponad 50 proc.

Naukowcy zanotowali jednak pewne, znaczące wyjątki.

Otóż na północy Pacyfiku, w polarnych i subpolarnych rejonach, biomasa sprawdzanych gatunków wzrosła aż o 800 proc., a w regionie umiarkowanym - o 150 proc.

Ogólnie jednak wyniki analizy to zdaniem naukowców powód do niepokoju.

„Mimo wyjątków, nasze rezultaty wspierają poprzednie sugestie na temat systematycznego i powszechnego przełowienia w przybrzeżnych i szelfowych wodach na większej części świata, jakie miało miejsce w ostatnich 60 latach” - alarmuje współautor opracowania prof. Daniel Pauly.

„Potrzebne są więc sposoby na poprawę zarządzania łowiskami. Takie działania powinny być oparte nie tylko na ściśle ustalonych limitach rocznych połowów, ale także na dobrze zabezpieczonych, odpowiednio dużych obszarach ochronnych, które pozwolą populacjom się odbudować” - podkreśla specjalista.

Więcej informacji na stronach:

http://www.seaaroundus.org/popular-seafood-species-in-sharp-decline-around-the-world/

https://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S0272771419307644?via%3Dihub

(PAP)

mat/ agt/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024