Nauka dla Społeczeństwa

02.05.2024
PL EN
23.06.2023 aktualizacja 23.06.2023

Włochy/Krajowa wersja programu Erasmus odpowiedzią na migrację studentów z południa na północ

Fot. Adobe Stock Fot. Adobe Stock

Za mało osób zapisuje się na uczelnie na południu Włoch, prawie wszyscy wolą jechać na północ; trzeba zredukować te róznice i zahamować tę studencką „migrację” w jednym kierunku - taki jest cel projektu, który minister szkolnictwa wyższego i badań naukowych Anna Maria Bernini nazwała „całkowicie włoskim Erasmusem”. W jego ramach studenci będą mogli studiować na większej liczbie uniwersytetów w różnych częściach kraju.

“Nie możemy zmusić młodzieży do tego, by zapisywała się na uniwersytety, gdzie my chcemy, ale możemy stworzyć warunki, by ułatwić wyrównanie tych różnic geograficznych”- powiedziała minister.

„Dlatego planujemy całkowicie włoski program Erasmus” - dodała. To nawiązanie do nazwy unijnego programu dla studentów.

Ma on być odpowiedzią na obecne różnice między włoskim południem i północą, także w dziedzinie szkolnictwa wyższego.

Jak wynika z przedstawionych danych, w ciągu ostatnich 10 lat znacznie spadła liczba studentów uniwersytetów na południu: o 30 procent w Abruzji, o 24 procent w Basilicacie, w Kalabrii o 20 procent. Jednocześnie o 23 procent wzrosła liczba studiujących w Piemoncie, o 21 proc. w Emilii- Romanii i o 18 proc. w Lombardii.

To jasny sygnał, że coraz więcej młodych ludzi z południa wybiera uczelnie w Turynie, Bolonii, Mediolanie.

„Mamy do czynienia z prawdziwą migracją studentów z południa na północ Włoch”- powiedziała Alessandra Celletti z krajowej agencji do spraw oceny systemu szkolnictwa wyższego i badań naukowych. Jej zdaniem potrzebne są działania, by na południu podnieść atrakcyjność oferty kształcenia uniwersyteckiego.

Z Rzymu Sylwia Wysocka(PAP)

sw/ jm/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024