Nasi przodkowie już od czasów rzymskich zwiększali emisje metanu do atmosfery. Był to efekt wytapiania metali i wycinania puszczy, a w XIX w. - rewolucji przemysłowej. Teorię tę potwierdziły badania grenlandzkiego lodowca - czytamy w "Nature".
Nasi przodkowie już od czasów rzymskich zwiększali emisje metanu do atmosfery. Był to efekt wytapiania metali i wycinania puszczy, a w XIX w. - rewolucji przemysłowej. Teorię tę potwierdziły badania grenlandzkiego lodowca - czytamy w "Nature".
Naukowcy zbadają, na ile możliwe jest odprowadzenie metanu ze złóż węgla jeszcze zanim rozpocznie się ich eksploatacja, zamiast – jak obecnie – dopiero w trakcie wydobycia węgla. Obecnie trwa wybór kopalń, w których prowadzone będą pionierskie badania.
Powstający na dnie jezior metan może być "zjadany" przez mikroorganizmy i w pośredni sposób staje się pokarmem dla ryb - informuje pismo "PLoS ONE".
Chore drzewa mogą stanowić źródło emisji metanu do atmosfery, jednego z silniej działających gazów cieplarnianych, trudne do pominięcia w globalnym bilansie tego gazu - odkryli naukowcy z Yale School of Forestry and Environmental Studies, o czym informują w "Geophysical Research Letters".
Naukowcy zbadają, na ile możliwe jest odprowadzenie metanu ze złóż węgla jeszcze zanim rozpocznie się ich eksploatacja. Zastanowią się też, jak pozyskać metan z powietrza wentylacyjnego kopalń. W obydwu projektach badawczych chce uczestniczyć Kompania Węglowa.
Obecny w atmosferze Marsa metan może pochodzić z bogatych w węgiel meteorytów, poddanych działaniu intensywnego promieniowania ultrafioletowego - czytamy w "Nature".
Kiedy lodowa pokrywa Oceanu Arktycznego topnieje lub pęka, obecna pod nią woda emituje do atmosfery duże ilości silnego gazu cieplarnianego, metanu. To zaś nasila efekt cieplarniany i powoduje dalsze topnienie lodu - czytamy w "Nature Geoscience".