Nauka dla Społeczeństwa

26.04.2024
PL EN
27.04.2012 aktualizacja 27.04.2012

Miasta jak oranżerie

PAP © 2012 / Lech Muszyński PAP © 2012 / Lech Muszyński

Sadzonki popularnych w USA dębów czerwonych rosną w parkach dużych miast nawet osiem razy szybciej, niż poza nimi, w chłodniejszych okolicach. Jest to skutek wyższych temperatur, jakie panują w miastach - czytamy w "Tree Physiology".

"Miejskie wyspy ciepła" to zjawisko dość dobrze znane. Polega na tym, że w obrębie miast jest cieplej, niż w okolicach wiejskich. Różnica ta wynika z oddziaływania na klimat miast - olbrzymich, betonowych i asfaltowych powierzchni, które w dzień intensywnie się nagrzewają, a w nocy oddają ciepło.

Z reguły takie zjawisko uważa się za niekorzystne dla zdrowia ludzi. Okazuje się jednak, że "niektóre organizmy mogą się mieć znakomicie w miejskich warunkach" - zauważa fizjolog drzew Kevin Griffin z Lamont-Doherty Earth Observatory na Columbia University. Zdaniem Griffina ciepłe, letnie, miejskie noce - często męczące dla ludzi - dla drzew okazują się dobrodziejstwem. Pozwalają sprawniej prowadzić reakcje chemiczne, niezbędne do przebiegu fotosyntezy, która rusza wraz z wschodem słońca.

Wpływ miejskiego klimatu na drzewa naukowcy ocenili doświadczalnie. Wiosną 2007 i 2008 r. Stephanie Y. Searle i współpracownicy posadzili młode dęby czerwone w nowojorskim Central Parku i w innych punktach miasta, a także w okolicach podmiejskich i w górskiej głuszy. Wszystkie drzewka nawozili i co tydzień podlewali. Stwierdzili, że maksymalne temperatury dnia wokół sadzonek rosnących w mieście były średnio 2,4 st.C wyższe - niż na wsi. Różnica średnich temperatur nocy wynosiła około 4,6 st.C.

Od początku wiosny do sierpnia siewki z miast zyskały osiem razy więcej biomasy, niż ich odpowiedniki ze wsi (głównie wypuszczając więcej liści).

Aby sprawdzić, czy na wzrost roślin wpływa wyłącznie temperatura powietrza (różna zależnie od krajobrazu), naukowcy hodowali sadzonki również w laboratorium. Stworzyli tam warunki temperaturowe identyczne, w jakich rosły siewki z terenu.

Badacze zwracają uwagę, że z powodu zanieczyszczenia powietrza w miejskim powietrzu wzrasta również stężenie azotu i jego związków. To pierwiastek wchodzący w skład większości nawozów. Jego dostatek również może dobrze wpływać na miejskie rośliny - uważa Searle. Mimo wszystko i tak najważniejsza wydaje się temperatura - dodaje.

Inne eksperymenty, przeprowadzone w Japonii i Arizonie wykazały, że podwyższone temperatury, zwłaszcza nocą, mogą sprzyjać wzrostowi ryżu i topól. Z kolei inne badanie (z 2011 r.) wykazało, że iglaki z północy Alaski rosły w ostatnich latach coraz szybciej, wraz ze wzrostem temperatur. Niektóre drzewa szybciej rosną w reakcji na podwyższone stężenie dwutlenku węgla w atmosferze - przypomina serwis ScienceDaily.

W Nowym Jorku rośnie około 5,2 mln drzew, trwa kampania związana z dalszym zadrzewianiem. "Miasta to specjalne miejsca. Mogłyby być laboratoriami pokazującymi, jak będzie wyglądał świat. To, jaki rodzaj drzew dobrze sobie radzi dziś, może sugerować, jakie drzewa będą się miały dobrze za kilka lat", przy prognozowanym wzroście temperatur na świecie - mówi Gary Lovett, ekolog lasu z Cary Institute of Ecosystem Studies w Millbrook.

PAP - Nauka w Polsce

zan/ krf/bsz

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024